Wczoraj (14 listopada) mogliśmy degustować rozkoszy meksykańskiej kuchni. Za symboliczną opłatę można było skosztować np. quesadillas (placków kukurydzianych z pieczarkami lub serem) albo pastel de elote (tort kukurydziany).
- Wpadłam na pomysł zorganizowania takiej imprezy razem z koleżankami. Niestety muszę przyznać, że w Polsce zakorzenionych jest wiele stereotypów związanych z tradycjami i kuchnią Meksyku. Często media, szczególnie telewizja, utrwala je jeszcze bardziej - mówi Julieta Gonzalez, pomysłodawczyni imprezy.
Dni Meksykańskie cieszyły się ogromnym zainteresowaniem wrocławian
Jak twierdzą organizatorzy Dni Meksykańskich, w rzeczywistości żadna restauracja we Wrocławiu nie może pochwalić się kuchnią meksykańską
- Wrocław jest miastem multikulturowym i otwartym. Dlatego właśnie warto zapoznawać się z tradycjami innych narodów. Chcemy dzielić się naszymi zwyczajami z wrocławianami. Mam nadzieję, że uda się powtórzyć taką imprezę. To są pierwsze Dni Meksykańskie we Wrocławiu i przyznam, że był to dla nas duży eksperyment - dodaje Gonzalez.
Julieta przygotowywała najlepsze specjały kuchni meksykańskiej
Nie ulega jednak wątpliwości, że impreza cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Kawiarnia Falanster, w której odbywają się Dni Meksykańskie, dosłownie pękała w szwach.
Program na niedzielę (15 listopad)
Meksyk się modli czyli
g. 12:00
opowieści i warsztaty dla dzieci (i nie tylko) – mity i wierzenia prekolumbijskie w Meksyku (warsztaty przeznaczone dla dzieci od czterech lat wzwyż) – Julieta Gonzalez, Christian Ireri, Nancy Pliego
g. 15:00
Fotograficzna podróż do Meksyku – prelekcja dla młodzieży, prowadzenie: Tomasz Grzyb
Czytaj też:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?