59. Międzynarodowy Festiwal Wratislavia Cantans im. A. Markowskiego „Migracje”

Materiał informacyjny - Narodowe Forum Muzyki im. Witolda Lutosławskiego
Collegium1704. Fot. Petra Rajska
Collegium1704. Fot. Petra Rajska

Wywiad z Giovannim Antoninim, dyrektorem artystycznym Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans im. Andrzeja Markowskiego

Grzegorz Chojnowski: 59. edycja Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans przed nami, Pańska dwunasta. Czy liczby są dla Pana istotne? Niektórzy wierzą w ich magię.

Giovanni Antonini: Nie przywiązuję znaczenia do liczb, nie obchodzę jubileuszy, choć wiem, że dla wielu osób są one ważne. Ale fascynują mnie koincydencje zdarzeń, faktów. Opowiem o jednej, w pewnym sensie związanej z tegorocznym festiwalem, którego tematem są migracje: idei, ludzi. Dowiedziałem się niedawno, że dziadek Georga Friedricha Händla pochodził z Wrocławia.

Naprawdę?

Valentin Händel (1583–1636) był kotlarzem, protestantem. Przeniósł się potem do Halle, gdzie urodził się ojciec kompozytora, a w 1685 sam Georg Friedrich. Przeczytałem o tym w biografii Händla, już po decyzji o włączeniu dwóch jego wielkich dzieł w program festiwalu. A właściwie trzech, bo uczestnicy Kursu Interpretacji Muzyki Oratoryjnej i Kantatowej będą pracować nad ariami z Almiry. Fascynująca to koincydencja, zwłaszcza w kontekście tytułu tegorocznej edycji, a także dowód na to, że z miastem Wratislavii Cantans było powiązanych wiele najwybitniejszych postaci z dziedziny kultury i sztuki.

Niesamowita sprawa. A jeśli już mówimy o przodkach i wrocławianach: w tym roku mija setna rocznica urodzin założyciela i dyrektora festiwalu Andrzeja Markowskiego.

Tak, mamy z tej okazji specjalny koncert. Filharmonia Śląska wykona dzieła Henryka Mikołaja Góreckiego i nowy utwór Mikołaja Góreckiego napisany właśnie z myślą o jubileuszu. Tytuł 1944 nawiązuje do udziału Andrzeja Markowskiego w Powstaniu Warszawskim.

O jeszcze jedno chcę zapytać, zanim opowie Pan o programie. W ubiegłych latach zdarzały się koncerty niezwykłe, typu one and only, here and now. Jak choćby koncert Anielskie głosy sprzed roku, czyli Vivaldi w wykonaniu European Union Baroque Orchestra i Chóru Dziewczęcego NFM. Nie ma Pan czasem żalu, że nie było rejestracji, nagrania, że takie magiczne chwile pozostają tylko w pamięci? Miał Pan zapewne, miewa, takie momenty w swojej artystycznej biografii. Jak sobie Pan z tym uczuciem radzi?

Czasami mam raczej problem z tym, że wszystko jest nagrywane. Po okresie pandemii koronawirusa jest taka tendencja, by rejestrować dźwięk i obraz, zapisywać te rzeczywiście ulotne chwile. To dobrze, ale też nie każdy koncert trzeba nagrywać, nie zawsze tego chcemy, zwykle nie na początku tournée, nie w przypadku nowego repertuaru.

Podczas tegorocznej Wratislavii Cantans na początek zagra Pan z Il Giardino Armonico i solistami pierwsze oratorium Händla l trionfo del Tempo e del Disinganno. Kompozytor miał dwadzieścia dwa lata w chwili premiery. W późniejszych, już w Anglii prezentowanych, wersjach Händel zamienił Disinganno (rozczarowanie, pozbawienie złudzeń) na Prawdę. Różnica subtelna, ale znacząca. Która wersja jest według Pana prawdziwsza, której posłuchamy? Triumf Prawdy czy jednak stracone złudzenia?

Zagramy wersję włoską, tę skomponowaną przez młodego Händla, który może nie wyemigrował, lecz podróżował do Włoch, by rozwijać swoje umiejętności. W Rzymie przyjęto go jak wielką gwiazdę, publiczność zachwyciła się jego organową wirtuozerią. To było w tamtym czasie miasto luksusu, typowo barokowego przepychu, wspaniała przestrzeń dla muzyki. Händel poznał w stolicy Włoch Corellego, Scarlattiego, Pasquiniego. Wchłaniał włoską tradycję i styl. A co do tytułu jego oratorium, Disinganno – rozczarowanie – brzmi bardziej dramatycznie niż Prawda, zakłada bowiem nadzieję na szczęście, spełnienie, na raj. Kiedy więc przychodzi świadomość prawdy o regułach życia, świata, pojawia się zawód.

Mam wrażenie, że tematy przewodnie Wratislavii Cantans w ostatnich latach nawiązują do kontekstów społecznych.

Gdy rozmawiamy o muzyce, mowa jest również o człowieku, ludzkości. Część koncertów wprost odnosi się do wydarzeń z historii czy ludzkich doświadczeń. NFM Orkiestra Leopoldinum wykona na przykład Nokturn na orkiestrę smyczkową Romana Palestra, kompozytora urodzonego w Śniatyniu (w dzisiejszej Ukrainie). Mieszkał on w Warszawie, Krakowie, potem przeniósł się do Paryża, na znak sprzeciwu wobec realizmu socjalistycznego w Polsce. W Monachium współtworzył Radio Wolna Europa. Pewnie, że przychodzimy na koncert, by posłuchać muzyki, lecz dzieła mają swoją genezę – związaną z doświadczeniami jednostki lub z sytuacją społeczną. Program występu Pedra Memelsdorffa i jego muzyków nawiązuje do kolonialnej migracji do Gujany Francuskiej w XVIII wieku. Założona tam komuna w Kourou nie przetrwała długo, została zniszczona przez epidemię. Jednak pozostała po niej wspaniała muzyka, która czerpała nie tylko z europejskich źródeł, ale też z twórczości południowo-amerykańskiej. Należy jednak pamiętać, że mimo iż europejska kolonizacja przyniosła nieraz twórcze zmieszanie się kultur skutkujące powstaniem nowatorskich dzieł, to w ogólnym bilansie przyczyniła się do cierpienia jednostek i całych grup społecznych. Inny koncert, w Synagodze Pod Białym Bocianem, przypomni kolejny rozdział światowej historii kolonizacji: zniszczenie imperium Inków i inwazję Hiszpanów.

Co może ciekawe, w kolejnych wiekach Kourou stało się francuskim więzieniem, a dziś znajduje się tam centrum kosmiczne. I ciągle należy do Francji, jest w Unii Europejskiej. Publiczność przypomni sobie słynny film Papillion, ale podkreślmy i to, że koncert Pedra Memelsdorffa odbędzie się w gotyckim kościele pod wezwaniem trojga świętych: Stanisława, Doroty i Wacława, patronujących porozumieniu w sprawie praw do Śląska między Czechami, Polakami i Niemcami. To było zamierzone, czy mamy do czynienia z kolejną niezwykłą koincydencją?

To drugie. Kiedy układamy program festiwalu wokół pewnej idei, zapraszamy artystów, inspirujemy do wykonywania konkretnych utworów, po jakimś czasie okazuje się, ile jest wspólnych motywów, połączeń. Istnieją koncepcje filozoficzne na ten temat. To przypomina pajęczą sieć. Nie wiem, jak to się dzieje, może tak działa ludzki mózg, że znajduje połączenia między – wydawałoby się – odległymi sferami, pojęciami. I nie zapominajmy o powtarzalności zdarzeń. Migracje zawsze były efektem wstrząsów i niepokojów społecznych, wojen i kryzysów ekonomicznych. Mimo całej naszej nowoczesności, świadomości historii, poczucia, że wojna to zło i nie powinna nigdy się wydarzać, ciągle słyszymy o kolejnej, o nowym nacjonalizmie, czymś, co znów dzieli, zamiast ciekawić i łączyć.

Doskonale o tym wiemy we Wrocławiu, znając dzieje tego miasta i mieszkańców, czy spotykając i przyjmując uchodźców. Migracje są dziś tzw. gorącym tematem, bardzo politycznym, zapominamy o tym, jak organicznie są związane z historią człowieka, ludzkości, z naszymi społecznymi korzeniami. Czy na to również chce Pan zwrócić uwagę? Nie tylko na problemy współczesnego świata? Migrantami jesteśmy przecież od początku, od zawsze.

Oczywiście, homo sapiens pojawił się podobno w Afryce. Znam fascynujące opowieści o muzyce Buszmenów czy Pigmejów sprzed wielu tysięcy lat. Hoketus, średniowieczna technika polifoniczna, polegająca na przerywaniu melodii pauzami, to ich wynalazek. Można go też znaleźć w muzyce gruzińskiej, w muzyce Nowej Gwinei (w rezultacie starożytnych migracji z Afryki na wschód te same zjawiska obserwujemy w muzyce bardzo odległych krajów). A jeśli spojrzymy na siebie, na rasy i narodowości, to emigranci budzą strach, co rozumiem, ale migracje są też szansą na spotkanie i przenikanie się kultur.

We wspomnianym kościele trojga świętych posłuchamy także pieśni gruzińskich. Gruzja może tu być emblematem współistnienia autonomicznych mniejszości etnicznych w jednym państwie.

Gruzja to obszar bardzo bogatej, może najbardziej różnorodnej muzycznej tradycji. Właśnie z powodu kulturowego współistnienia. Koegzystencja jest możliwa. Był na przykład moment w historii średniowiecznej Sycylii, , gdy obok siebie żyli katolicy, wyznawcy judaizmu i islamu. Niemal zawsze pojawiają się jednak antagonizmy, jakiś punkt zapalny, ktoś, kto go inicjuje, i wtedy dzieje się to, co znamy zbyt dobrze z historii świata.

Z historii i teraźniejszości, niestety. Podobne wątki znajdziemy zresztą w koncercie Wrocław Baroque Ensemble i Andrzeja Kosendiaka, który zaproponował utwory Mykoły Dyleckiego, urodzonego w Kijowie, zmarłego w Moskwie, działającego w Wilnie i Warszawie muzyka z czasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów.

W jego muzyce spotyka się Wschód z Zachodem, sporo form i technik zachodnioeuropejskiego, szczególnie włoskiego baroku weszło do muzyki cerkiewnej. To nadzwyczajna kombinacja geograficznie i religijnie odległych rejonów, ale – jak widać – możliwa. Ten koncert doskonale wpisuje się w hasło festiwalu: migracji ludzi i idei.

Rozmawiamy o przestrzeniach muzyki, tych etycznych, ale też fizycznych. Wspomniał Pan o koncercie w Synagodze Pod Białym Bocianem Adriána Rodrígueza Van der Spoela i jego Música Temprana, specjalistów od latynoamerykańskiego repertuaru barokowego. To chyba ważne dla Pana miejsce we Wrocławiu, nie tylko w kontekście tematu tegorocznej edycji festiwalu.

Uważam, że to świetne miejsce dla muzyki. Na jednym z poprzednich festiwali wykonywaliśmy tam muzykę związaną z rodziną Bassano, której członkowie prawdopodobnie byli narodowości żydowskiej. Zaczęliśmy koncert od siedemnastowiecznej melodii włoskiej pod tytułem La Mantovana, którą później Smetana wykorzystał w cyklu symfonicznym Moja ojczyzna, a ostatnio została zacytowana w hymnie narodowym Izraela. Podobała mi się ta koincydencja, ale podstawowym moim celem i zadaniem jest dopasowanie artysty, zespołu i repertuaru do sali odpowiedniej akustycznie. Liczy się także jej wielkość.

A pamięta Pan swój koncert, w którym to, co i gdzie graliście, stało się szczególnie istotne i wyniosło muzykę, wykonanie ponad muzykę?

Powtórzę, że najważniejsza jest akustyka. Czasem nie czujemy się w jakimś wnętrzu komfortowo, ale słyszymy, że akustyka jest znakomita, czasem bywa odwrotnie. Oczywiście najlepiej jest, kiedy działa i jedno, i drugie. Są również miejsca o szczególnej aurze, jak Wiener Konzerthaus. Wrocławskie Narodowe Forum Muzyki też zaliczam do takich miejsc. Nagrywałem tu kilka płyt, za każdym razem wraz z reżyserami dźwięku mieliśmy poczucie, że wystarczy postawić mikrofony, dźwięk będzie świetny. Kiedy grasz, nawet na delikatnym brzmieniowo instrumencie, wiesz, że dźwięk żyje. Nie lekceważmy i scenograficznego piękna Sali Głównej NFM. Są na świecie cudowne muzyczne przestrzenie. Niedawno graliśmy w Wigmore Hall w Londynie, gdzie czuć ducha tej sali, jej tradycję, gdzie odbiór i entuzjazm publiczności potwierdza szczególność miejsca. Akustyka Wigmore Hall jest piękna, aksamitna, co ma wpływ na brzmienie instrumentów.

Mamy w tym roku dwa wielkie powroty do Wrocławia, na festiwal. Uwielbiany przez wrocławian Václav Luks z Collegium 1704 zaprezentuje Izrael w Egipcie Händla, dzieło, z którym wystąpił tu Sir John Eliot Gardiner piętnaście lat temu. Wrócił Pan do tego tytułu.

Wratislavia Cantans to festiwal oratoryjny, więc siłą rzeczy wracamy do pewnych dzieł. Piętnaście lat to dużo czasu, a historia wyjścia Izraelitów z niewoli egipskiej idealnie odzwierciedla temat migracji. No i prezentujemy dwa dzieła Händla z różnych okresów twórczości i życia. Oratorium, które wykonam z Il Giardino Armonico, to utwór młodzieńca. Natomiast Izrael w Egipcie kompozytor napisał jako mężczyzna po pięćdziesiątce.

Czyli możemy przy okazji zaobserwować migracje stylistyczne w twórczości jednego kompozytora.

Händel wiele dawał z siebie, komponując swe utwory. Pisał opery w stylu włoskim, ale myślę, że wielka zmiana nastąpiła, gdy zabrał się za oratoria, gdzie ważny jest chór. Podążanie za gustem angielskiej publiczności oraz brytyjska tradycja chóralistyczna miały znaczenie. Niewiele dzieł muzyki osiemnastowiecznej stało się klasykami często wykonywanymi w późniejszych wiekach. Stabat Mater Pergolesiego, Stworzenie świata Haydna, ale przede wszystkim Mesjasz Georga Friedricha Händla.

Mówiliśmy o dobrych i złych aspektach migracji. Czy zatem jednoaktowa opera Brittena – opowieść o Arce Noego w wykonaniu Chórów Dziewczęcego NFM i Chóru Chłopięcego NFM – oraz przeznaczone dla dzieci koncerty gordonowskie ukraińsko-wrocławskiej wokalistki Danny Vynnytskiej to promienie nadziei dla świata?

To jedno, ale wybór dziecięcej opery jest także efektem doświadczeń festiwalowych z chórami chłopców i dziewcząt. Energia dzieci, ich pasja do muzyki są niezwykłe, fantastyczne. To chóry na wysokim poziomie, więc przede wszystkim mam nadzieję na wspaniałą muzykę. Do dzieła Brittena mam osobisty stosunek. Jako młody muzyk grałem partię solową w tej operze – w Piccolo Teatro w Mediolanie – wiedziałem, że wrócę kiedyś do tego tytułu, czy to jako wykonawca, czy jako dyrektor układający program festiwalu. Cieszę się na ten moment Wratislavii Cantans. Potrzebujemy młodości, dzieci w muzyce, a one potrzebują muzyki, która potrafi nadawać kierunek, kształtować, wychowywać, odrywać młodzież od komputerów, smartfonów, krótkich form, skupia uwagę poprzez przyjemność jej wykonywania.

Jako dziecko odczuł zrządzenia losu i historii, sieroctwa i migracji urodzony w 1940 roku w Breslau Christoph Eschenbach, który poprowadzi finałowy koncert z mszą i symfonią Austriaka Antona Brucknera. Trudno o mocniejszą puentę takiego festiwalu.

Maestro Eschenbach sam wybrał program tego koncertu. Dla mnie to było oczywiste, by ktoś o tak dramatycznej biografii, związanej z miastem festiwalu, ktoś, kto powraca do miejsca swego dzieciństwa jako dyrektor tutejszej orkiestry, wystąpił na Wratislavii. Koncert zatytułowaliśmy Nowe początki, choć tak naprawdę to powrót wielkiego interpretatora muzyki do Wrocławia. I – przyzna Pan – cudowna koincydencja. Zaczynamy festiwal utworem Händla, którego dziadek pochodził z Breslau, kończymy występem dyrygenta tu urodzonego, który przybywa do Wrocławia jako dyrektor artystyczny NFM Filharmonii Wrocławskiej.

Przyznaję. Ale przy tym wszystkim, refleksjach, które towarzyszyły nam podczas omawiania programu, myślę, że nie powinniśmy zapominać o pięknie muzyki migrującej od gatunku do gatunku, od instrumentu do instrumentu, mandoliny, klawesynu, ludzkiego głosu. To wartość, która nie poddaje się prawdzie czasu i złudzeń?

Absolutnie. Temat festiwalu i jego konteksty to punkty wyjścia, wskazówki, inspiracje. Nie mamy zamiaru moralizować, nie mamy zapędów na uniwersytecki wykład na tematy historyczne czy społeczne. Najistotniejsza jest muzyka i ludzie, którzy ją tworzą, jako autorzy, kompozytorzy, wykonawcy. Avi Avital przywozi program złożony z transkrypcji na mandolinę, choćby dzieł Bacha czy Vivaldiego. Koncert odbędzie się w Muzeum Pana Tadeusza, idealnej przestrzeni dla takiej muzyki. Wystąpi tam także – po raz pierwszy we Wrocławiu – Jean Rondeau, wybitny klawesynista, jeden z najlepszych na świecie wirtuozów. Czekam nie tylko na jego grę, ciekawi mnie, jak utwory oryginalnie przeznaczone na orkiestrę zabrzmią na instrumencie solowym. To również rodzaj, w tym przypadku czysto muzycznych, migracji.

Rozmawiał Grzegorz Chojnowski, Radio Wrocław Kultura

Bilety są dostępne w przedsprzedaży online oraz w Kasie NFM.

Program 59. Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans im. Andrzeja Markowskiego „Migracje”

Andrzej Kosendiak – dyrektor generalny
Giovanni Antonini – dyrektor artystyczny

5.09.2024, czwartek, godz. 19.00
Wrocław, NFM, Sala Główna
Triumf czasu

Giovanni Antonini – dyrygent
Il Giardino Armonico
Anett Fritsch – Bellezza (sopran)
Julia Lezhneva – Piacere (sopran)
Lucile Richardot – Disinganno (mezzosopran)
Krystian Adam Krzeszowiak – Tempo (tenor)

Program:
Georg Friedrich Händel Il trionfo del Tempo e del Disinganno – oratorium HWV 46a

BILETY: VIP 170 zł, I kat. N 135 zł / U 120 zł, II kat. N 105 zł / U 90 zł, III kat. N 80 zł / U 65 zł
PRZEDSPRZEDAŻ: I kat. N 115 zł / U 100 zł, II kat. N 85 zł / U 70 zł

6.09.2024, piątek, godz. 18.00 i 20.30
Wrocław, Muzeum Pana Tadeusza, Salon romantyczny
Avi Avital – sztuka mandoliny

Avi Avital – mandolina
Sebastian Wienand – klawesyn

Program:
Domenico Scarlatti Sonata d-moll na mandolinę i b.c. K. 90
Antonio Vivaldi Sonata triowa g-moll RV 85 (oprac. na mandolinę i b.c.)
Johann Sebastian Bach Ciacciona z II Partity d-moll na skrzypce solo BWV 1004 (oprac. na mandolinę)
Antonio Vivaldi Sonata triowa C-dur RV 82 (oprac. na mandolinę i b.c.)
Johann Sebastian Bach Sonata e-moll na flet i b.c. BWV 1034 (oprac. na mandolinę i b.c.)

Opracowanie dzieł: Avi Avital

BILETY: VIP 120 zł, N 95 zł /U 80 zł
BEZ PRZEDSPRZEDAŻY

7.09.2024, sobota, godz. 12.00
Wrocław, NFM, Sala Czerwona
Przepływ idei

Andrzej Kosendiak – dyrygent
Uczestnicy 48. Kursu Interpretacji Muzyki Oratoryjnej i Kantatowej
Orkiestra Festiwalowa

Program:
Georg Friedrich Händel Almira – opera HWV 1 (wybór arii)
Reinhard Keiser Almira – opera (wybór arii)

BILETY: VIP 70 zł, N 50 zł / U 40 zł
PRZEDSPRZEDAŻ: N 35 zł / U 25 zł

7.09.2024, sobota, godz. 16.00
Wrocław, kościół pw. św. Stanisława, św. Doroty i św. Wacława
Kourou – w stronę raju

Pedro Memelsdorff – dyrygent
Kathrin Hottiger – sopran
Markéta Cukrová – mezzosopran
Luca Cervoni – tenor
Marco Saccardin – bas
Théotime Langlois de Swarte – skrzypce
Arlequin Philosophe

Program:
I. L’arrivée
Jerry Goldsmith – temat z filmu Papillon
Anonim La Retraite; L’Ordonnance; Les Gardes Françoises
Anonim Adiosso me de go
Anonim Messe en cantiques à l’usage des nègres: Consécration_¸ Air: _Suivons l'Amour; Pater, Air: Musette de Desjardins; Offertoire, Air: Agréable solitude

II. Concert domestique
François-Joseph Gossec Allegro z Symphonie periodique
Philippe Hinner Rondeau z Sonaty op. 6 nr 1
Monsieur de Tremais Tempo di Minuetto z Sonaty op. 4 nr 2; Adagio-Presto z Sonaty op. 1 nr 1; Tempo di Minuetto z Sonaty op. 4 nr 3

Philippe Hinner Dors mon enfant, op. 7; Allegro op. 7; Presto op. 7
Monsieur de Tremais Allegro z Sonaty op. 4 nr 5
Giovanni Giornovichi Rondò z XVI Concerto per violino
Adolphe Blaise Pour nous est fait le plaisir z Isabelle et Gertrude
Diego Ortiz, Pedro Memelsdorf Sautarelles

III. Naufrage
François-Joseph Gossec Dies irae, Lacrymosa z Grande Messe des morts
André Ernest Modeste Grétry Memor erit, Intellectus, Gloria Patri z Confitebor tibi Domine
Jerry Goldsmith – temat z filmu Papillon

BILETY: VIP 120 zł, N 95 zł / U 80 zł, dostawki: 55 zł
PRZEDSPRZEDAŻ: N 80 zł / U 65 zł

7.09.2024, sobota, godz. 19.00
Wrocław, Aula Leopoldina
Emigranci

Anna Sułkowska-Migoń – dyrygent
Aleksandra Kubas-Kruk – sopran
NFM Orkiestra Leopoldinum

Program:
Jadwiga Szajna-Lewandowska Dwanaście wierszy na sopran i kwartet smyczkowy – wybór (oprac. na sopran i orkiestrę smyczkową)
Roman Palester Nokturn na orkiestrę smyczkową
Wojciech Kilar Preludium chorałowe na orkiestrę smyczkową
Bogusław Schaeffer Monosonata na 24 instrumenty smyczkowe
Elżbieta Sikora Rappel III na orkiestrę smyczkową
Krystyna Moszumańska-Nazar Musica per archi
Jadwiga Szajna-Lewandowska Dwanaście wierszy na sopran i kwartet smyczkowy – wybór (oprac. na sopran i orkiestrę smyczkową)

BILETY: VIP 120 zł, N 95 zł / U 80 zł, dostawki: 55 zł
PRZEDSPRZEDAŻ: N 80 zł / U 65 zł

8.09.2024, niedziela, godz. 15.00 i 17.00
Wrocław, Muzeum Pana Tadeusza, Salon romantyczny
Jean Rondeau – Follow Me

Jean Rondeau – klawesyn

Program:
Jean-Philippe Rameau
Prélude z Suity a-moll ze zbioru Premier livre de pièces de clavecin
Allemande, Courante, Sarabande, Les trois mains i Gavotte avec les doubles de la gavotte

ze zbioru Nouvelles suites de pièces de clavecin

François Couperin
Preludium C-dur z traktatu L’art de toucher le clavecin
La Ténébreuse
(Allemande), La Lugubre (Sarabande)[/i] i La Favorite (Chaconne à deux tems) z Troisième Ordre C-dur ze zbioru Premier livre de pièces de clavecin

Joseph-Nicolas-Pancrace Royer La Sensible i La Marche des Scythes ze zbioru Pièces de clavecin, Premier livre, dédié à Mesdames de France

BILETY: VIP 120 zł, N 95 zł / U 80 zł, dostawki: 55 zł
BEZ PRZEDSPRZEDAŻY

8.09.2024, niedziela, godz. 19.00
Wrocław, NFM, Sala Główna
Exodus

Václav Luks – dyrygent
Helena Hozová – sopran
Tereza Zimková – sopran
Benno Schachtner – kontratenor
Krystian Adam Krzeszowiak – tenor
Tomáš Šelc – bas
Tadeáš Hoza – bas
Collegium Vocale 1704
Collegium 1704

Program:
Georg Friedrich Händel Izrael w Egipcie – oratorium HWV 54

BILETY: VIP 115 zł, I kat. N 85 zł / U 75 zł, II kat. N 75 zł / U 65 zł, III kat. N 65 zł / U 55 zł
PRZEDSPRZEDAŻ: I kat. N 65 zł / U 55 zł, II kat. N 55 zł / U 45 zł

12.09.2024, czwartek, godz. 19.00
Wrocław, kościół pw. św. Marii Magdaleny, katedra Kościoła polskokatolickiego
Hommage à Markowski

Yaroslav Shemet – dyrygent
Izabela Matuła – sopran
Adam Kutny – baryton
Chór Filharmonii Śląskiej
Jarosław Wolanin – kierownictwo artystyczne Chóru Filharmonii Śląskiej
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej

Program:
Henryk Mikołaj Górecki Ad Matrem na sopran, chór mieszany i orkiestrę op. 29, Totus Tuus na chór mieszany a cappella op. 60, II Symfonia na sopran, baryton, chór mieszany i wielką orkiestrę op. 31 „Kopernikowska”
Mikołaj Górecki 1944 na chór i orkiestrę op. 65*

* Utwór dedykowany Andrzejowi Markowskiemu w 100 rocznicę jego urodzin

BILETY: VIP 120 zł, N 95 zł / U 80 zł, dostawki: 55 zł
PRZEDSPRZEDAŻ: N 80 zł / U 65 zł

13.09.2024, piątek, godz. 18.00 i 20.30
Wrocław, katedra prawosławna pw. Narodzenia Przenajświętszej Bogarodzicy
Głos zmian

Andrzej Kosendiak – dyrygent
Wrocław Baroque Ensemble

Program:
Mykoła Dylecki Liturgia Rekwialna, Kanon Zmartwychwstania

BILETY: VIP 120 zł, N 95 zł / U 80 zł, dostawki: 55 zł
PRZEDSPRZEDAŻ: N 80 zł / U 65 zł

14.09.2024, sobota, godz. 10.00, 11.00, 12.00, 13.00, 14.00, 15.00
Wrocław, NFM, Sala Czerwona
Koncerty gordonowskie – Spotkanie na muzycznym szlaku

Wykonawcy:
Dana Vynnytska wraz z zespołem
Martyna Bulińska i Agnieszka Grudzień-Gaczyńska – prowadzenie

BILETY: Osoba dorosła – 70 zł, dziecko – 45 zł, 2 osoby dorosłe + dziecko – 140 zł
BEZ PRZEDSPRZEDAŻY

14.09.2024, sobota, godz. 17.00
Wrocław, NFM, Sala Główna
Noe i jego arka – opera dziecięca

Małgorzata Podzielny – dyrygent
Soliści
Chór Chłopięcy NFM
Chór Dziewczęcy NFM
Instrumentaliści NFM i uczniowie szkół muzycznych

Program:
Benjamin Britten Noye’s Fludde – opera op. 29 (wersja półsceniczna)

BILETY: VIP 75 zł, I kat. N 60 zł / U 50 zł, II kat. N 50 zł / U 40 zł, III kat. N 40 zł / U 30 zł
PRZEDSPRZEDAŻ: I kat. N 40 zł / U 30 zł, II kat. N 30 zł / U 20 zł

14.09.2024, sobota, godz. 20.00
Wrocław, kościół pw. św. Stanisława, św. Doroty i św. Wacława
Podróż do źródeł

Ensemble Basiani
Giorgi Donadze – kierownictwo artystyczne

Program:
Kakhuri Mravalzhamieri (pieśń z regionu Kachetia; solo: Tornike Merabishvili, Giorgi Khunashvili)
Guruli Perkhuli (pieśń z regionu Guria; solo: George Gabunia, Elizbar Khachidze)
Anzor Erkomaishvili Saidan Mokhval Shen Kalo (solo: Zviad Michilashvili)
Namgluri (pieśń z regionu Kachetia)
Supris Khelkhvavi (pieśń z regionu Guria; wyk. Sergo Urushadze, George Donadze, Zurab Tskrialshvili)
Odoia (pieśń z regionu Megrelia)
Motsikuli Kristesagan Gamorcheuli (kontakion św. Niny z tradycji zachodniogruzińskiej)
Tsmidao Ghmerto (pieśń liturgiczna z tradycji wschodniogruzińskiej)
Sashot Mtiebisa (introit z liturgii Bożego Narodzenia z tradycji zachodniogruzińskiej)
Khasanbegura (pieśń z regionu Guria; wyk. Sergo Urushadze, George Gabunia, Batu Lominadze)
Gandagana (pieśń z regionu Adżaria z akompaniamentem instrumentalnym; solo: Gela Donadze, Giorgi Khunashvili, chiboni: Elizbar Khachidze, panduri: Sergo Urushadze)
Chela (pieśń z regionu Megrelia z akompaniamentem chonguri (solo: Irakli Tkvatsiria, Sergo Urushadze)
Chakrulo (pieśń z regionu Kachetia; solo: Giorgi Khunashvili, Tornike Papidze)
Tamar Dedpal (pieśń z regionu Swanetia)
Chochkhatura (pieśń z regionu Guria)
Joseph Kechakmadze Kutaisuri Serenada (solo: Irakli Tkvatsiria)

BILETY: VIP 120 zł, N 95 zł / U 80 zł, dostawki: 55 zł
PRZEDSPRZEDAŻ: N 80 zł / U 65 zł

15.09.2024, niedziela, godz. 10.00, 11.00, 12.00, 13.00, 14.00, 15.00
Wrocław, NFM, Sala Czerwona
Koncerty gordonowskie – Spotkanie na muzycznym szlaku

Wykonawcy:
Dana Vynnytska wraz z zespołem
Martyna Bulińska i Agnieszka Grudzień-Gaczyńska – prowadzenie

BILETY: Osoba dorosła – 70 zł, dziecko – 45 zł, 2 osoby dorosłe + dziecko – 140 zł
BEZ PRZEDSPRZEDAŻY

15.09.2024, niedziela, godz. 16.00
Wrocław, Synagoga pod Białym Bocianem
Axis mundi

Música Temprana
Adrián Rodríguez Van der Spoel – kierownictwo artystyczne, gitara

Program:
Anonim (Cusco)
Incipit Lamentatio. Aleph. Quomodo á 8
Vau, Et egressus á 4
Aleph. Ego vir videns
De lamentatio. Heth. Misericordia, á 2
Incipit Oratio. Recordare
Tomás de Torrejón y Velasco (Lima) Incipit Lamentatio. Aleph. Quomodo á 7
Juan de Araujo (Sucre) Vau. Et egressus á 4
Andrés Flores (Sucre) Con tan tierno llanto
Anonim (Argentyna) Trzy responsoria na Wielki Tydzień

BILETY: VIP 120 zł, N 95 zł / U 80 zł, dostawki: 55 zł
PRZEDSPRZEDAŻ: N 80 zł / U 65 zł

15.09.2024, niedziela, godz. 19.00
Wrocław, NFM, Sala Główna
Nowe początki

Christoph Eschenbach – dyrygent
Soliści
Chór NFM
Lionel Sow – kierownictwo artystyczne Chóru NFM
NFM Filharmonia Wrocławska

Program:
Anton Bruckner III Msza f-moll WAB 28, Symfonia d-moll WAB 100 „Zerowa”

BILETY: VIP 170 zł, I kat. N 135 zł / U 120 zł, II kat. N 105 zł / U 90 zł, III kat. N 80 zł / U 65 zł
PRZEDSPRZEDAŻ: I kat. N 115 zł / U 100 zł, II kat. N 85 zł / U 70 zł

Organizator zastrzega sobie możliwość dokonania zmian w programie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 59. Międzynarodowy Festiwal Wratislavia Cantans im. A. Markowskiego „Migracje” - Dolnośląskie Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto