Złotych dukatów już nie ma

Komitet kolejkowy powstał już wczoraj. Zaczął działać o godzinie 20.20. Pierwsi chętni na złote monety pojawili się przed muzeum już o godzinie 18. Do rana na listę oczekujących zapisały się dwadzieścia cztery osoby.

Tłumów nie było, ale i tak monety rozeszły się w błyskawicznym tempie. - W innych miastach, jak mówili nam przedstawiciele Mennicy Polskiej, sprzedaż złotych dukatów trwała około tygodnia lub dwóch. Odstraszała cena - mówi Pluta. We Wrocławiu prawie cała transza rozeszła się w piętnaście minut. - To był chyba rekord - stwierdza rzeczniczka prasowa Muzeum Miejskiego.

Złote monety rozeszły się w piętnaście minut

Akcja była szybka, ale dukaty udało się kupić nawet tym, którzy przyszli dopiero dzisiaj rano. - Szedłem sobie z pieskiem na spacer, a tu patrzę, a pod muzeum czeka kolejka. Zapytałem się, o co chodzi i dowiedziałem się, że będą sprzedawać wrocławskie dukaty. Przypadkiem miałem 1900 złotych - mówi nam jeden ze szczęśliwców. Co zrobi z monetą? - Zakopię ją w ogródku pod pelargoniami i zrobię dla syna mapę, żeby jej szukał - dodaje.

- Nie było długiego czekania, tak jak w przypadku srebrnych dukatów - mówi Paweł Dudkowski, który pojawił się w Pałacu Królewskim dziś rano. - Kupiłem dukata, bo całe życie mieszkam we Wrocławiu. Poza tym jego zakup zaprocentuje w przyszłości, zwłaszcza, że moneta została wypuszczona w bardzo krótkiej serii - dodaje.

Paweł Dudkowski ze Złotym Wrocławskim Dukatem

Kiedy do obiegu trafi druga transza Złotych Wrocławskich Dukatów? Dowiemy się już niedługo. Mennica jest zadowolona z ich sprzedaży, tak bardzo, że w ramach wdzięczności zakupi do Muzeum Miejskiego eksponat. - Będzie to cenny zabytek związany z Wrocławiem - zapowiada Ewa Pluta.

Złoty Dukat Wrocławski to moneta o wadze 8 gram wykonana ze złota monetarnego. Po jednej jego stronie umieszczono herb Wrocławia, natomiast po drugiej Pałac Królewski.

Czytaj również:

• Złoty dukaty na zakończenie wakacji
• Złote dukaty trafią do sprzedaży
• Dukat wrocławski będzie promował miasto