Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakochałam się w Marilyn Monroe [rozmowa]

Redakcja
5 sierpnia ikona popkultury ożyje w leśnickim Zamku za sprawą ...
5 sierpnia ikona popkultury ożyje w leśnickim Zamku za sprawą ... mat. prasowe
O najsłynniejszej blondynce świata rozmawiamy z Ewą Gąsiorowską.

5 sierpnia minie 50 lat od zagadkowej śmierci aktorki. Z tej okazji Ewa Gąsiorowska pokaże w Zamku swoją bogatą kolekcję gadżetów, książek i pamiątek związanych z ikoną popkultury. Zobaczymy też spektakl „To moja Marilyn Monroe”.

Kiedy zakochała się pani w najsłynniejszej blondynce świata?

Uwielbiam kino. Kiedy byłam mała, często chodziłam na poranki filmowe, mój dziadek pracował w kinie Polonia we Wrocławiu. Tam zobaczyłam pierwszy film z Marilyn Monroe. Potem nastała era telewizji i dosłownie chłonęłam te filmy. Tak naprawdę zakochałam się w MM chyba po "Pół żartem, pół serio", gdzie zagrała znakomitą rolę. Najpierw zafascynowała mnie jej uroda i wdzięk - chociaż może to źle brzmi w ustach kobiety - potem talent aktorski. Marilyn wlazła w moją głowę i tak już zostało.

Mąż nie był o nią zazdrosny?

Kiedy był moim mężem to nie. Teraz to już mnie nie interesuje.

Starała się ją pani naśladować?**

A skąd! Nie mogę się z nią równać. Nie jestem tak piękna jak Marilyn, chociaż znajomi mówią, że mam aktorski talent. Jestem też tak samo nieśmiała jak ona i nie wierzę w siebie - to nas łączy. Zostało mi zbieractwo. To były najpierw wycinki z gazet, potem plakaty, gadżety, książki... Pierwszy plakat z Marilyn zdobyłam dopiero po upadku Muru Berlińskiego, znajomi przywieźli mi go z Niemiec.

(na zdjęciu Ewa Gąsiorowska)

Najcenniejszy okaz w pani kolekcji?

Amerykański znaczek z limitowanej kolekcji z MM. Dostałam go od znajomej.

Pani kolekcja pęka w szwach. Mieści się jeszcze w domu?

Muszę robić selekcję, bo Marilyn wciąż jest modna i jej twarz pojawia się dosłownie wszędzie. Nie mam już miejsca na ścianach w mieszkaniu, dlatego co jakiś czas po prostu zmieniam ekspozycję.

A co chciałaby pani jeszcze zdobyć?

Marzy mi się zdobycie choćby jakiejś drobnostki, która należała do Marilyn, ale to jest poza moimi granicami, poza kosmosem, nie stać mnie na takie rzeczy. Na starość chciałabym też pojechać do Hollywood, położyć kwiatki na grobie MM. Powiem jej wtedy: "Kochana, przyjechałam do ciebie aż z Wrocławia".

Wystawa w CK Zamek jest czynna od 2 sierpnia do 2 września. Wstęp wolny. Poniżej zdjęcia ze spektaklu "Moja Marilyn Monroe", który zobaczymy 5 sierpnia. Bilety w cenie: 15 zł (przedsprzedaż)  i 17 zł (w dniu spektaklu). Przedsprzedaż trwa do 1 sierpnia.


Czytaj też:

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto