Anna Wyszkoni: Wrocław to moje miasto [przeczytaj wywiad]
Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"dla dziennikarzy obywatelskich. Wy też możecie sprawdzić swoje siły i wygrać pieniądze. |
W niedzielny wieczór, 16 stycznia, sala wrocławskiego Impartu wypełniła się po brzegi. Anna Wyszkoni, oprócz utworów z najnowszej płyty, wykonała także te najbardziej znane z czasów, gdy występowała jeszcze jako wokalistka w zespole Łzy.
Na początek Ania zaprezentowała utwór, o którego wykonaniu, jak przyznała, marzyła od bardzo długiego czasu. Była nim piosenka "Fallin'" Alicii Keys.
- Życzenie mogło się spełnić jedynie po podjęciu decyzji o rozpoczęciu kariery solowej i przyszedł właśnie na to czas - powiedziała artystka.
Wśród utworów z płyty "Pan i Pani" dane nam było usłyszeć "Amelię", "Z Ciszą Pośród Czterech Ścian" czy "Zakochaj Nas". Zanim jednak koncert nabrał tempa, Wyszkoni postanowiła zadedykować piosenkę "Wiem, Że Jesteś Tam" Karolowi - bliskiemu jej chłopczykowi z oddziału onkologicznego, którego niestety od piątku nie ma już wśród nas. Artystka prosiła o przekazanie ciepła płynącego z serc dla "najpiękniejszego aniołka, jakim Karolek z pewnością pozostał". Publiczność głęboko odebrała słowa piosenkarki, a na sali zapanowała cisza.
Koncert nabierał coraz większego tempa, a artystka bardzo ubolewała nad faktem, iż pod sceną jest tak mało miejsca dla widzów. Postanowiła więc sama udać się na widownię, aby nikt nie poczuł się pokrzywdzony. Od tego momentu widzowie nie zajęli już miejsc siedzących i do końca śpiewali i tańczyli razem z Wyszkoni przy utworach, wśród których były między innymi: "Narcyz", "Agnieszka" oraz "Czy Ten Pan i Pani".
 |  |  |
Publiczność nie chciała tak łatwo wypuścić wokalistki. Ania nie dała się długo prosić i swój bis rozpoczęła od coveru piosenki "Sweet Dreams" autorstwa Eurythmics. Największym jednak zaskoczeniem wieczoru było poproszenie o wykonanie piosenki "Czy Ten Pan i Pani" autora jej słów i kompozytora, a jednocześnie gitarzystę zespołu, Wojciecha Klicha. Ten swoim nietuzinkowym głosem wywołał okrzyki zachwytu wśród damskiej części publiczności.
Dziękując za występ, wokalistka przedstawiła zespół, a tak naprawdę "przyjaciół, przy których bycie na scenie to prawdziwa uczta" - jak dodała.
Czytaj też:
- Wydarzenia kulturalne we Wrocławiu w 2011 roku
- Coma w Eterze: akustycznie i świątecznie [foto]
- Dutkiewicz mówi nie Wiśniewskiemu i Mandarynie
| Tym żyje miasto! Konkurs dziennikarski | Wydarzenia kulturalne 2011 we Wrocławiu |
| Wybierz z nami 7 Nadziei Wrocławia | Twórz z nami MMWrocław |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
