Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyprawka szkolna last minute. To duży wydatek i stres dla rodziców

Weronika Skupin
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Fot. Adam Wojnar / Polska Press Grupa
Przyjrzeliśmy się ofertom wrocławskich marketów. Sprawdziliśmy, ile kosztują zeszyty i przybory szkolne, a ile trzeba wydać na biurko dla ucznia.

Za kilka dni zaczyna się szkoła. Pora kupić książki, zeszyty i przybory
Tesco i Carrefour mają w ofercie m.in. piórniki i tornistry z dziecięcymi ulubieńcami oraz odzież dla najmłodszych. Auchan - bajkową pościel, a Kaufland - gadżety z logo Gwiezdnych Wojen.

Supermarkety ceny produktów często wymieniają w groszach, ale inaczej jest np. w Smyku. Tam na półkach stoją jedynie firmowe produkty, np. zeszyty z szałowymi Minionkami, Violettą czy wizerunkiem Roberta Lewandowskiego. Za 60-kartkowy zeszyt zapłacimy w tym sklepie 4,99 zł, a za farby plakatowe - 19,99 zł. Znajdziemy tu jednak na przykład w miarę tanie nożyczki za 3,99 zł.

W sklepie Askot mamy wybór głównie kredek i flamastrów, także zmywalnych (od około 18 zł).

Z ofertą szkolną nie rozkręcił się jeszcze Lidl. Tam znajdziemy głównie zeszyty (od 29 groszy), cienkopisy (8,99 zł za 12 szt.) i bloki rysunkowe (1,99 zł). Są jednak produkty zamienne, np. farby akrylowe (w zestawach od 14,99 zł), a także blok wzorzystych papierów, w sam raz do tworzenia dekoracji (12,99 zł).

Do Biedronki warto wpaść po samouczki i fiszki do nauki języków obcych oraz kalendarz szkolny.

Wyprawka to jednak nie tylko wymienione wcześniej produkty. Trzeba przecież kupić tornister lub plecak, piórnik, strój na zajęcia sportowe i szkolne obuwie.

W domu także należy odpowiednio przystosować miejsce do nauki: przydadzą się słowniki, mapy, repetytoria, tablice korkowe, samoprzylepne karteczki i organizery na przybory szkole. Każdemu maluchowi przyda się zamykany pojemnik na drugie śniadanie i bidon na napój.

Dla rodziców sporym wydatkiem są także meble. Jeśli posyłają dziecko do pierwszej klasy, często inwestują w biurko i krzesło obrotowe. Ile to kosztuje?
Tesco oferuje biurka za 59,99 i 99,99 zł, a krzesła za 41,99 zł.
W Ikei ceny biurek zaczynają się od 129 zł, krzeseł od 49 zł (za nietapicerowany model).
W sklepach Jysk biurka kosztują od 75 zł, a krzesła od 90 zł w górę. W Black Red White - biurka od 99 zł, a krzesła od 139 zł.
W Agata Meble biurko kupimy za 127 zł, a najtańsze obrotowe krzesło biurowe za 149 zł.

NA KOLEJNEJ STRONIE PRZECZYTASZ, CZY ZAKUP WYPRAWKI SZKOLNEJ TO PROBLEM DLA POLSKICH RODZIN

Przygotowanie wyprawki szkolnej to spory stres
O badaniach PBS dotyczących kosztów wyprawki szkolnej w polskich rodzinach rozmawiamy z Przemysławem Kaszą z działu analiz Provident Polska.

Czy dla przeciętnej rodziny wyprawka szkolna dla dziecka stanowi problem?
Zdecydowanie tak. Raport pokazuje, że 58 proc. Polaków czuje stres związany z wysłaniem swojego dziecka do szkoły. Głównym powodem są koszty. W dodatku 17 proc. rodziców czuje wyłącznie stres związany z tą sytuacją.

Jak te zakupy wpływają na domowy budżet?
W przypadku najniższego wynagrodzenia w Polsce może ona stanowić nawet połowę dochodów. Jest więc jednym z najbardziej istotnych wydatków. Pieniędzy zawsze będzie na coś za mało, nie ma tutaj żadnych rezerw. Te 14 proc. Polaków, którym wysłanie dzieci do szkoły kojarzy się tylko ze stresem, to są oczywiście najubożsi.

W wynikach badania widać pewną nielogiczność. Osoby najgorzej sytuowane zamierzają wydać większą kwotę na wyprawkę niż te bogatsze.
One na bieżąco nie kupują takich rzeczy jak: ubrania, buty czy przybory szkolne. Muszą to wszystko kupić raz, tuż przed powrotem dzieci do szkół. Zakup wszystkich niezbędnych rzeczy jest rozłożony na różne okresy - do końca lipca, w sierpniu i we wrześniu. Rodzice zdecydowaną większość wydatków ponoszą w sierpniu. Uśredniając, 14 proc. budżetu na wyprawkę jest wydawane do końca lipca, w sierpniu 58 proc., a we wrześniu 28 proc. Można więc postulować, żeby szkoły wcześniej informowały, jaki zestaw podręczników będzie potrzebny na przyszły rok, żeby rozłożyć koszty. W ciągu wakacji dzieci szybko rosną i nie sposób kupić im ubrań na zapas.

Jak poradzić sobie z wydatkami?

Rozłożyć je na dłuższy okres. Gromadzić zapasy, gdy mamy więcej funduszy. Zeszyty da się kupić zawsze - wiedząc, że będą potrzebne we wrześniu, można je kupić już w maju. Można też poprosić rodzinę i znajomych o potraktowanie przy różnych okazjach poszczególnych elementów wyprawki jako prezentu na urodziny czy imieniny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto