Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocławscy sportowcy z wąsami dla Małysza

Michał Potocki
Michał Potocki
Renata Mauer-Różańska
Renata Mauer-Różańska Michał Potocki
26 marca mistrz odda swój ostatni skok w karierze. Wrocławscy sportowcy zapuścili dla Małysza wąsy. Co mówią o swoim idolu?

Adam Małysz jest dla Polaków jednym z narodowych bohaterów. Na początku XXI wieku tzw. małyszomania zagościła w wielu domach. Skoki narciarskie, mało przewidywalna dyscyplina zyskała wielką popularność na miarę rozgrywek piłkarskich.

26 marca w Zakopanem podczas imprezy "Skok do celu" Adam pożegna się z fanami i innymi skoczkami na wielkiej Skoczni w Zakopanem. Zapytaliśmy wrocławskich sportowców, jak oceniają fenomen Małysza.


Wrocław zapuszcza wąsy dla Małysza


- Będę oglądać w telewizji imprezę pożegnalną Małysza. Szkoda, że kończy karierę, bo śledzenie konkursów z jego udziałem stało się chyba stylem życia w polskich rodzinach - mówi Renata Mauer-Różańska, mistrzyni olimpijska. - U mnie w domu też zawsze kibicowaliśmy Adamowi i jego kolegom z reprezentacji. Trochę mi żal Małysza, bo sama parę razy nosiłam się z zamiarem zakończenia kariery i nie byłam w stanie tego zrobić. Myślę, że Małysz nie zdaje sobie sprawy, że jego życie zmieni się teraz o 180 stopni. Życzę mu, żeby sobie wszystko poukładał na tej nowej drodze życia.

Wrocławscy sportowcy uważają, że Małysz wybrał dobry moment na zakończenie kariery, ale może mu bardzo brakować sportu.

- Co bym nie powiedział, to na pewno będzie za mało w przypadku Małysza. Pan Adam jest wielkim sportowcem i człowiekiem, który wiele dokonał - mówi Maciej Janowski, młody zawodnik WTS Sparty Wrocław. - Na pewno każdemu zawodnikowi i sportowcowi marzy się taka kariera i sukcesy. Nie znam osobiście pana Adama, ale widać, że to znakomity człowiek. Wydaje mi się, że to dobry moment na odejście, bo odchodzi jako prawdziwy mistrz i będzie tak zapamiętany. Maciej Janowski
- Małysz kończy karierę w odpowiedniej chwili. Byłem bardzo wzruszony, jak to ogłosił -  opowiada Jakub Koelner, zawodnik WKK Wrocław. - Gdy oglądałem ostatni konkurs, to łezka w oku się kręciła, że taki mistrz i autorytet dla wielu Polaków kończy występy. Na pewno nikt go nie zapomni.


- Myślę, że teraz będziemy oglądać Kamila Stocha, ponieważ ma coraz lepsze osiągnięcia. Po trzech zwycięstwach w Pucharze Świata w przyszłym sezonie może być dużo lepiej - dodaje Piotr Niedźwiedzki, również młody koszykarz. - Szkoda, że Małysza już nie zobaczymy, ale ze sportowców występujących zimą zostaje nam np. Justyna Kowalczyk. Na razie jednak nie ma nikogo, kto dorównałby popularnością Małyszowi.

- Poznałam kiedyś Małysza, choć tylko na dzień dobry. Szkoda, że kończy karierę, bo to wspaniały sportowiec - uważa Teresa Starzec, niepełnosprawna lekkoatletka. - Warto go było oglądać w telewizji, ale ma prawo do tego, żeby odpocząć i spędzić więcej czasu z rodziną. Jemu może wyjdzie to na dobre, ale nam nie, bo stracimy sportowego idola. Mam nadzieję, że ktoś się znajdzie na jego miejsce. Może Kubica albo jakiś lekkoatleta?

Myślicie, że Adamowi zabraknie nart i wróci do skakania, jak np. Michael Jordan wracał do koszykówki?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto