Wrocławianie szczepią się przeciwko grypie

- Sezon na grypę jeszcze się nie zaczął. Nie odnotowaliśmy też wzrostu zachorowań - tłumaczy Magdalena Odrowąż-Mieszkowska z wojewódzkiej stacji sanepidu.

Objawy grypy to ból głowy, wysoka gorączka, zmęczenie i osłabienie, ból stawów i mięśni oraz suchy kaszel. Z badań wynika, że w Polsce szczyt zachorowań ma miejsce między styczniem a marcem.

Punkty w całym mieście oferują szczepienia. Chętnych nie brakuje. - Od września zgłosiło się do nas już grubo ponad pół tysiąca osób - przyznaje Joanna Kowalik z przychodni przy ul. Łowieckiej.

Także w Dolmedzie przy ul. Legnickiej lekarze mają ręce pełne roboty. Placówka szczepi zarówno pacjentów indywidualnych, jak i zakłady pracy. Jak usłyszeliśmy w rejestracji, każdego dnia zgłasza się około 40 osób. Dodatkowo w tygodniu 3-4 pracodawców funduje szczepienia swoim podwładnym. Zainteresowaniem cieszy się też akcja bezpłatnych szczepień dla osób po 65. roku życia. Pozostali pacjenci muszą liczyć się z wydatkiem około 40 zł.

Lekarze zalecają szczepienia przede wszystkim dzieciom, kobietom w ciąży, osobom w podeszłym wieku i tym, którzy zawodowo mają kontakt z dużymi grupami ludzi. To oni właśnie znajdują się w grupie pacjentów, u których choroba może wywołać poważne powikłania. Niektóre prowadzą nawet do śmierci. - Do najczęstszych należą zapalenie płuc i oskrzeli, zapalenie ucha środkowego, zatok, mięśnia sercowego czy nawet mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych - wylicza lek. med. Maciej Sokołowski.

Oprócz szczepienia przed ryzykiem zachorowania chroni też właściwie odżywianie: dieta pełna warzyw i owoców, wysypianie się i noszenie odpowiednio ciepłej odzieży.