- Nawet po 8 godzinach pracy w takich warunkach motorniczy ma rozmytą uwagę - podkreśla profesor Marek Zatoń, fizjolog z Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. - Jego czynności motoryczne i umysłowe są niepewne. Zmęczenie motorniczych może być przyczyną wielu wypadków tramwajów. To nierealne, aby ktokolwiek był w stanie skupić się na pracy przez tak długi czas - dodaje.
List czytelnika: Tramwaj Plus jest za głośny
O tym, że za długo pracują, alarmują sami motorniczowie. - 10 godzin w tramwaju, bez dłuższych przerw, to horror - mówi nam jeden z nich. Inni wspominają, że przerwy, które mają teoretycznie zagwarantowane na pętlach, to iluzja. Bo przez korki w mieście mają opóźnienia i aby je nadrobić, rezygnują z pauzy. - To nie jest bezpieczne dla pasażerów, których wieziemy - tłumaczą.
WSZYSTKO O MPK ZNAJDZIESZ W NASZYM SERWISIE WROCŁAWSKI AUTOBUS
Paweł Czuma, rzecznik prasowy magistratu, zauważa, że bezpieczeństwo jazdy zależy nie tylko od długości pracy kierowców, ale także od ich zachowań. - Wciąż niestety zdarzają się przypadki, że motorniczy, zamiast skupić się na jeździe, wysyła esemesy czy rozmawia przez telefon. A to niedopuszczalne. I będziemy z tym zdecydowanie walczyć - mówi.
Kierowca MPK broni kolegów po fachu: Narzekacie na nas, a sami nie jesteście lepsi
To niejedyny kłopot z tramwajami. Od poniedziałku na odcinku od Gaju do ul. Zielińskiego testowany jest inteligentny system transportu. Przez to wozy mogą na przystanek przyjeżdżać szybciej niż wskazuje rozkład...
Nasi czytelnicy narzekają na tramwaje: Mamy dość czekania na wiecznie spóźniony tramwaj
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?