Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Wzgórze Polskie zmieni swoje oblicze

Przemysław Wronecki
Robotnicy już wykarczowali większość Wzgórza Polskiego
Robotnicy już wykarczowali większość Wzgórza Polskiego Piotr Warczak
Pierwsi robotnicy pojawili się w ubiegłym tygodniu na Wzgórzu Polskim. Ich zadaniem jest uporządkować zapuszczony teren. - Jeszcze przez tydzień będziemy karczować teren wzgórza. Potem zaczniemy je porządkować. Pracować będą tu również archeolodzy - opowiada Roman Tomalik z firmy Anti. To ona za ponad 1,5 mln zł ma na nowo zagospodarować zaniedbany obszar.

Z rozpoczęcia prac zadowoleni są okoliczni mieszkańcy. - To miejsce przez lata straszyło. Przychodziło obok niego wiele wycieczek do Panoramy Racławickiej czy Muzeum Narodowego. Wzgórze raczej nie zachęcało do zwiedzania Wrocławia - przekonuje Anna Jesse, wrocławianka. Dodaje, że nie może się już doczekać, kiedy zobaczy teren w nowej odsłonie.

Prace przy wzgórzu mają się zakończyć dopiero w kwietniu przyszłego roku. - Projekt został dostosowany do funduszów, jakimi dysponowało miasto - tłumaczy Tadeusz Sawa-Borysławski, projektant nowej aranżacji Wzgórza Polskiego.

Wejście na skwer będzie od strony ul. Purkyniego. Z przedpola znikną nierówności i prowizoryczny drewniany płot. Robotnicy wyrównają skarpę, uzupełnią i naprawią mury oraz ściany z cegły.

- Na dole powstanie żwirowy placyk z ławkami , gdzie miło będzie można spędzić czas w słoneczne dni. Wejścia do środka budowli będą zakratowane. Mieszkańcy będą mogli wejść na fragment bastionu, a bezpieczeństwo zapewnią w tym miejscu balustrady - opisuje Sawa-Borysławski.

Miał być hotel
W 1996 roku miejscy urzędnicy ogłosili przetarg na przejęcie terenu w wieczyste użytkowanie.
Wygrała go francuska firma Ingetech. Zapłaciła 350 tys. zł. Francuzi oczarowali ówczesne władze Wrocławia swoją wizją.
Firma miała tu wybudować luksusowy hotel z basenem, a także wieżę widokową. Planowano też, że zabytkowe podziemia zostaną udostępnione turystom. Inwestycja nigdy się nie rozpoczęła. A trzy lata po transakcji francuska firma zbankrutowała. Cały teren trafił wtedy do syndyka. Magistrat postanowił więc na drodze sądowej odzyskać wzgórze. W 2004 roku nakazem sądu właściciel miał zwrócić teren. Złożył jednak apelację. Magistrat odzyskał teren dopiero trzy lata później.

Czytaj także: Do listopada potrwa remont pięknej kamienicy przy Podwalu 66

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto