Mike S. nie wiedział, że nie rozmawia z dziewczynką, a z panią detektyw.
Kara to pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Mężczyzna ma też zakaz zbliżania się do dzieci na mniej niż 20 metrów. Wyjątkiem są członkowie jego rodziny. W sądzie tłumaczył, że myślał że umawia się z osiemnastolatką. Ma słaby wzrok i pomylił trójkę z ósemką.
Mike S. jest niemieckim policjantem, choć mieszka w Polsce - niedaleko granicy. W ubiegłym roku w marcu zatrzymano go we wrocławskim hotelu Wieniawa. Przyjechał tu – twierdziło oskarżenie – na spotkanie z „dziewczynką” poznaną w sieci. Nie wiedział, że to podstęp „łowców pedofilów”.
Dowodów prokuraturze dostarczyli kobieta, która udawała trzynastolatkę i współpracujący z nią, znany wrocławski „łowca pedofilów” Krzysztofa D.
On też namierzył ogłoszenie policjanta z Lipska i prowadził z nim korespondencję. Jako czternastolatka. Umówił się na spotkanie w Legnicy, ale mężczyzna nie przyszedł. Kilka tygodni później Niemiec wpadł w hotelu we Wrocławiu.
Legnicki sąd kilka miesięcy temu skazał Mika S. na grzywnę.
Wrocławski uznał, że więzienie w zawieszeniu to wystarczająca kara. Nie uwierzył w wersję podawaną przez oskarżonego jakoby ten był przekonany, że rozmawia z osiemnastolatką. Mężczyzna przekonywał, że ma słaby wzrok i jak jego rozmówczyni pisała o swoim wieku, to pomylił trójkę z ósemką.
Sąd ocenił, że to nie może być prawda. Podająca się za małą dziewczynkę pani detektyw wielokrotnie w czasie rozmów nawiązywała do wieku trzynastolatki. Oskarżony nie mógł się pomylić. Niewiarygodne jest też tłumaczenie o słabej znajomości języka polskiego. Sąd uznał za dowiedzione, że Mike S. sprawnie porozumiewa się po polsku.
Wyrok nie jest prawomocny. Oskarżony może złożyć apelację do Sądu Okręgowego we Wrocławiu.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?