Paweł Relikowski, nasz fotoreporter, odziany jest OK, ale martwi się, że jeśli będzie grał, to nie zrobi zdjęć aktorom. - Przecież grasz fotoreportera, który robi zdjęcia artystom - śmieją się ludzie z ekipy "Wygranego" i chcą, żebyśmy podbiegali z prawej, żeby "wypełnić kadr". No to z Pawłem wypełniamy kadr. Osiem razy.
Asystenci Wiesława Saniewskiego instruują: goniąc za Oliverem (czyli Pawłem Szajdą, amerykańskim aktorem polskiego pochodzenia) i menedżerem Henrykiem, nie zostawiajcie plecaków. - Kręcimy film, ale na prawdziwym lotnisku - przypomina Grażyna Pieczuro, i poucza ludzi z walizkami: - Podróżni, niech jeden pali, drugi przechodzi, trzeci stoi. Nie maszerujcie czwórkami po terminalu.
Scena z naszym udziałem w amerykańsko-polskiej produkcji trwa 30 sekund. Witamy pianistę, który przyjechał na koncert do Hali Ludowej (aktor po zdjęciach bierze lekcje gry na pianinie). Podstawiamy mu mikrofony, a on po angielsku rzuca, że się cieszy i zatrzaskuje nam drzwi renówki przed nosami.
W grupie dziennikarzy wyczuwa się zazdrość wobec Magdy Pawlinow z TVP Wrocław. Ma prawdziwą rolę. Zadaje pytanie: "Nie boi się Pan występu we Wrocławiu?".
Reżyser z operatorem Piotrem Kuklą (wrocławianin, od 30 lat mieszkający w Holandii) tłumaczą, jak dziennikarze powinni podchodzić do gwiazdy, która akurat rozdaje prawdziwe autografy nieprawdziwym podróżnym (statystom). W przerwie na wymianę baterii pytam Wiesława Saniewskiego o reporterów: - Fajnie zagraliście, bez fałszu, nie nachalnie - chwali scenarzysta i reżyser "Wygranego". No to może nas nie wytną.
Ekipa przenosi się w okolice placu Grunwaldzkiego. Po południu Linovsky z menedżerem (czyli Lechem Mackiewiczem, polskim aktorem, mieszkającym w Australii) jeżdżą renówką po Wrocławiu. Na... lawecie. Nie, nie zepsuła się. Tak się kręci rozmowy w samochodzie. Na zewnątrz siedzi asystent operatora z kamerą, a przed nimi w innym aucie Saniewski z Kuklą "podsłuchują i podglądają" aktorów. Przed politechniką w lawecie urywa się koło. - Cholera, jakiś złodziej w nocy poodkręcał - denerwuje się Marek Rolka, szef Film Factory.
- To skromny film, ale realizuje go niezła ekipa - Saniewski przesadza ze skromnością. Obsada: Janusz Gajos, Wojciech Pszoniak, Marta Żmuda-Trzebiatowska, Grażyna Barszczewska, Robert Gonera… Zdjęcia: w maju - Wrocław, w lipcu - Chicago, w sierpniu - Baden-Baden. Właściwie ekipa już jest w Baden-Baden. Czyli w Lądku-Zdroju, który udaje niemiecki kurort. W sierpniu jadą do prawdziwego na słynne wyścigi konne. To domena Janusza Gajosa, czyli Franka Góreckiego - drugiego głównego bohatera "Wygranego". Właśnie we Wrocławiu, w knajpie w Rynku los styka emerytowanego profesora urodzonego w Ameryce z amerykańskim pianistą urodzonym w Polsce. Co wyniknie z tego spotkania (które dopiero nakręcą)? Fabuły nie zdradzimy, ale scenariusz jest świetny. - To opowieść o ludziach, szukających miejsca w życiu, o przyjaźni, pasji, realizowaniu marzeń - mówi Wiesław Saniewski.
Reżyser i autor scenariusza o filmie:
"Wygrany" to opowieść o przyjaźni na pozór niemożliwej; o ludziach, którzy szukają swego miejsca w życiu - miejsca, w którym wolność osobista stanowi punkt centralny. To film o tym, co w życiu każdego człowieka najważniejsze, a o czym bardzo często zdarza nam się zapominać i o tym co każdego z nas uskrzydla - realizowaniu własnych marzeń. To także film o ściganiu się w życiu i sztuce - historia wybitnego młodego pianisty, który odrzucając szansę na wielką karierę, wygrywa.
Istotą twórczości (również wykonawstwa) jest nieporównywalność, jedyność, niepowtarzalność. Uzurpacją i zasadniczym grzechem konkursów sztuki jest stawianie na wadze, klasyfikowanie i mierzenie w sensie ilościowym tych wartości, które są porządku jakościowego. Lecz to właśnie konkursy - czego najbardziej drastycznym przykładem jest chyba pianistyka - decydują potem o krajowym i światowym rankingu artystów, o ich przyszłości i o tzw. wartości rynkowej. I jakże często ci najlepsi przegrywają. Będzie to więc także film o relatywności ocen w sztuce, o pewnym okrucieństwie wpisanym - mówiąc w uproszczeniu - w rzecz tak wzniosłą i, wydawałoby się, czystą, jak działalność artystyczna.
Przedstawiona historia, rozgrywająca się w dużym stopniu w środowisku pianistycznym, świetnie zdokumentowanym przez konsultantów scenariusza, będzie - mam nadzieję - zrozumiała dla każdego. Świat muzyki a właściwie świat konkursów, będący naturalnym środowiskiem Olivera, pokazany jest tu od strony nieznanej kinowej publiczności. Zostaje brutalnie odarty z romantycznego mitu i skontrastowany ze światem wyścigów konnych (świat Franka). Ten ostatni jest tą przestrzenią, w której spełniają się marzenia, gdzie niemożliwe staje się możliwe.
"Wygrany" to jednak przede wszystkim opowieść o ludziach: o bezinteresowności i przyjaźni, przełamywaniu samotności, odnajdywaniu miłości i o marzeniach. W tej warstwie wzorem jest dla mnie znakomity dramat amerykański "Strach na wróble".
Treść i twórcy filmu:
Oliver (Paweł Szajda) - wybitny, młody pianista, Amerykanin polskiego pochodzenia - po zerwaniu tournée po Europie ma dług wobec organizatorów w wysokości 250 tys. euro. Na swojej drodze spotyka Franka (Janusz Gajos) - niezwykle barwną postać emerytowanego profesora matematyki, namiętnego gracza na wyścigach konnych. Próbuje on od lat wygrać naprawdę duże pieniądze, aby wrócić "jako KTOŚ" do Ameryki, w której się urodził. Od tej pory dążą do sukcesu razem. Odkrywają prawdziwą przyjaźń, wspólnie realizują marzenia Franka o wielkiej wygranej i Olivera - o osobistej wolności. Po dramatycznie zakończonym związku małżeńskim chłopak z trudem otwiera się na nową miłość.
W filmie Wiesław Saniewskiego zagrają także Wojciech Pszoniak, Grażyna Barszczewska, Marta Żmuda-Trzebiatowska, Wenanty Nosul, Peter Lucas, Robert Moskwa, Lech Mackiewicz i Robert Gonera. Autorem zdjęć są Piotr Kukla i Piotr Sobociński, scenografem i producentem Grażyna Molska, kierownikiem produkcji Andrzej Stachecki, producentem: SACO FILMS Ltd, a kooproducentem m.in amerykańskie THE SOCIETY FOR ARTS i Instytucja Filmowa Odra Film
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?