Tu nawet nie chodzi o parkingi, ale miejsca w pobliżu Rynku, w których można się zatrzymać na 10 minut - wyjaśnia przewodnik Artur Domański. Dodaje, że co prawda białe koperty dla autobusów wycieczkowych wymalowano np. przy Panoramie Racławickiej, ale notorycznie są one zastawiane przez kierowców aut osobowych.
- Nawet jeśli miejsce się znajdzie, to co mam zrobić z osobami niepełnosprawnymi? Muszą jechać na swoich wózkach do Rynku, a później w taki sam sposób wracać. To zajmuje średnio godzinę i jest bardzo męczące - opowiada Domański.
Paweł Romaszkan, szef biura promocji miasta: - Koperty są blokowane? No to zaczniemy tam wysyłać więcej patroli straży miejskiej - obiecuje. Niestety, oprócz doraźnych pomysłów nie udało nam się wydobyć od niego konkretnej strategii. - Musimy działać systemowo. Chcemy sukcesywnie zamykać dla aut ulice wokół Rynku. To są naczynia połączone. Gdy stworzymy gdzieś jakieś miejsce dla autokarów, może okazać, że problem ma kto inny. Pracujemy nad tym - zapewnia Romaszkan.
Na co jeszcze skarżą się wrocławscy turyści i ich przewodnicy? Więcej o sprawie pisze Gazeta Wrocławska
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?