Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Studencki kalendarz z odważnymi zdjęciami

Przemysław Wronecki
Pralnie w akademikach kojarzą się nie tylko z brudną bielizną
Pralnie w akademikach kojarzą się nie tylko z brudną bielizną zsp uniwersytetu ekonomicznego
Na kampusie Uniwersytetu Ekonomicznego można już kupić przyszłoroczny kalendarz. Dla niektórych może być szokujący.

- Szukaliśmy ciekawego sposobu, żeby zebrać więcej pieniędzy dla dzieci z wrocławskiego hospicjum - tłumaczy Michał Boruch, szef Zrzeszenia Studentów Polskich na Uniwersytecie Ekonomicznym.
Pomysł z kalendarzem chwycił - zebrali wtedy ponad 2 tys. zł. Motywem przewodnim były zdjęcia ilustrujące przedmioty, które studiują na uczelni.

W tym roku poszli o krok dalej i postanowili przedstawić 12 przewrotnych próśb do rektora Uniwersytetu Ekonomicznego. Znalazły się wśród nich m.in. postulaty, by zasiać więcej trawy za akademikiem Przegubowiec albo zaliczać egzaminy od dwójki.

- Chcieliśmy stworzyć kalendarz, który przyciągnie uwagę studentów i przekona ich, że warto na niego wydać 10 zł - przekonuje Boruch. - Część postulatów trzeba potraktować z przymrużeniem oka, np. zaliczenia od dwójki - dodaje.

Niektóre prośby do rektora są jednak całkiem serio. - Wyższe stypendia czy darmowe ksero byłyby na pewno miłym prezentem dla żaków - przekonuje Katarzyna Helisz. Jest jedną ze studentek, które pozowały do zdjęć zamieszczonych w kalendarzu.

Najwięcej kontrowersji budzą fotografie na stronach: luty i czerwiec. Młodzieży się one bardzo podobają. Inaczej reagują pracownicy Uniwersytetu.

- Kalendarz bardzo fajny, ale niektóre zdjęcia są nieodpowiednie - zauważa Maria Mazurkiewicz, kierownik domów studenckich.

Władze uczelni cały projekt chwalą. - Studenci za pomysł i wykonanie mają piątkę z wykrzyknikiem. Zdjęcia jednak pozostawię bez komentarza - mówi Wojciech Sokolnicki, rzecznik prasowy Uniwersytetu Ekonomicznego. Dodaje, że rektor prof. Bogusław Fiedor nie widział jeszcze kalendarza.

Katarzyna Helisz, która ze swoim chłopakiem pozowała do zdjęcia na luty, przekonuje: - Jeżeli teraz znajomi, widząc mnie, dziwnie się uśmiechają, to zaraz im przypominam, że dochód z kalendarza zasili konto akcji "Wielka draka dla dzieciaka".

Dotychczas sprzedano prawie 300 sztuk kalendarza. Zostało jeszcze 200. Po Nowym Roku ZSP planuje dodrukowanie kolejnych 500 egzemplarzy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto