Radosław Lesisz, członek zarządu WIR, tłumaczy: - Wszyscy jesteśmy chodnikowcami. Każdy z nas tak zaczynał swoją przygodę z jazdą rowerem po mieście. Oswajanie się z ruchem odbywało się (i dalej odbywa) najpierw z perspektywy chodnika. Lesisz przekonuje też, że nikt z nas nie otrzymał praktycznej edukacji, jak jeździć po ulicach - ani od rodziców, ani od szkoły.
ZOBACZ TEŻ:
- Ba, rodzice wręcz nakazują jazdę chodnikami swoim pociechom - podkreśla. - Jest to zrozumiałe. Jednakże, nawyków tych nie wszyscy się pozbyli, wchodząc w dorosłe życie. Dalej jeździmy po chodnikach, mimo że większość z nas ma prawo jazdy, kupiła sobie za własne pieniądze wymarzony rower czy nawet auto.
Wyższa Szkoła Rowerowej Jazdy oferuje do nauki instruktora, który będzie uczył bezpiecznego poruszania się po jezdni. Udział jest bezpłatny. Oferta skierowana została jedynie do osób dorosłych.
Sądzicie, że Wyższa Szkoła Rowerowa to dobry pomysł? A może to kierowcy powinni się nieco bardziej podszkolić? Czekamy na Wasze opinie!
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
