Na Zielińskiego kupcy trafili w 1995 roku. W większości byli to ci sami handlarze, którzy wcześniej sprzedawali na kiermaszu przy placu Wolności. Przez te wszystkie lata przywiązali się do targowiska przy ul. Zielińskiego (dlatego też o targu mówi się plac Zielińskiego). Od środy zaczynają kolejny etap w swoim zawodowym życiu: przenoszą się do hali targowej. Tuż obok, przy ul. Swobodnej.
Większość jest zadowolona z przenosin do budynku, którego budowę sfinansowało założone przez nich stowarzyszenie. - Od środy zaczynamy pracować w nowej hali. Targowiska żal, ale w nowym miejscu będzie o wiele lepiej. Przede wszystkim bardziej komfortowo. Liczę, że dzięki temu odwiedzi nas więcej klientów - dodaje Majchrowski.
Jednak na Zielińskiego można też usłyszeć głosy osób niezadowolonych. - Ja się nie przenoszę. Na targu jest coraz mniej klientów, a nie wierzę, żeby w nowej hali nagle pojawiło się ich więcej. Niby dlaczego mieliby zacząć nas odwiedzać? - powątpiewa inny handlarz.
A Ty? Będziesz robił zakupy w nowej hali przy Swobodnej?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?