Zgromadzeni wokół teleskopu, śledzili Wenus na projekcji ekranowej (obraz z teleskopu rzucony jest na biały ekran). Każdy mógł także wzbogacić swoją wiedzę astronomiczną, słuchając wykładów prowadzonych przez doktora Pawła Presia i profesora Pawła Rudawego - wykładowców w Instytucie Astronomicznym Uniwersytetu Wrocławskiego.
Ci, którym nie udało się przebić przez gromadę ludzi otaczającą teleskop, usiłowali obejrzeć przejście Wenus na własną rękę - konstruowali własne camera obscura za pomocą lornetki lub lusterka i... indeksu.
Wenus pożegnana została owacjami na stojąco. - To był ekscytujący finisz tego wyścigu - powiedział na zakończenie prof. Rudawy.
Ponownie będzie można zobaczyć w Polsce dopiero w 2247 roku. No chyba, że ktoś wybiera się na Marsa... Stamtąd zjawisko widoczne będzie w 2030 roku.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?