Wrocław gospodarzem turnieju golfowego

Zawody rozpoczną się w ostatnim tygodniu sierpnia na wrocławskim polu Toya Golf & Country Club. Mimo swojej krótkiej historii, wrocławskie rozgrywki skupiają wokół siebie czołowych graczy z całego świata. Kusząca jest również nagroda. W tym roku pula przekroczyła 600 tys. zł.

- DHL Wrocław Open to przedsięwzięcie nie tylko sportowe, ale i biznesowe, śledzone przez około 250 mln ludzi na całym świecie - mówi Piotr Iwaniuk, prezes zarządu DHL Global Forwarding, firmy, która jest głównym sponsorem  wrocławskiej imprezy. - Jej prestiż i znaczenie porównywane są przez golfistów i sympatyków tego sportu do rozgrywek UEFA w piłce nożnej - dodaje.

Jak zapewniają organizatorzy z G24, udział w zawodach potwierdziło już około 140 zawodników. Wśród nich jest Anglik Gary Clark, niekwestionowany zwycięzca ubiegłorocznej edycji DHL Wrocław Open.

Oprócz turnieju zasadniczego odbędzie się również drużynowy turniej Pro-Am, w którym polscy golfiści będą mieli okazję spotkać największe sławy ligi europejskiej. Jednak ostateczną listę uczestników poznamy na dwa tygodnie przed rozpoczęciem zawodów. Niewykluczone, że wśród nich znajdzie się ktoś z Wrocławia.

Pole golfowe, na którym zostaną rozegrane zawody, położone jest kilka kilometrów na północ od centrum Wrocławia, w miejscowości Wisznia Mała. Jest to jedyny pełnowymiarowy obiekt klasy mistrzowskiej w tej części Polski.

- Jeszcze niedawno golf był w Polsce czymś elitarnym - mówi Paweł Stalski, amator niedzielnych wypadów na pole golfowe. - Niewielu było ludzi zainteresowanych tym szlachetnym sportem, a tym bardziej miejsc, gdzie można byłoby go uprawiać. Mam nadzieję, że takie imprezy otworzą ludziom oczy i sprawią, że ci, którzy się wahają, przełamią opory.

Wstęp na turniej jest bezpłatny.