Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Gdy pada śnieg, pługi stoją w bazie

Marcin Torz
Marcin Oliva Soto
Co we Wrocławiu robią pługi, gdy kierowcy próbują przejechać przez zasypane śniegiem miasto? Stoją w bazie. Tak było w czwartkowe popołudnie, choć właśnie wtedy sytuacja na niemal wszystkich drogach w mieście była katastrofalna. We Wrocławiu doszło wtedy do około 100 stłuczek. A w redakcji urywały się telefony: "nie da się jeździć ulicą Piłsudskiego, Wyszyńskiego, Grabiszyńską, Powstańców Śląskich, Strzegomską...".

W tym czasie spośród 20 pługów, którymi dysponuje wynajęta przez miasto firma Transformers, na ulicach pracowało tylko 6. Pozostałe bezczynnie stały na parkingu. - Takie są ustalenia Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Pracujemy do godziny 15 - wyjaśniał nam dyspozytor z firmy Transformers.

- W godzinach szczytu pojazdy i tak stałyby w korkach, dlatego uznaliśmy, że mogą mieć przerwę - odpowiadała Ewa Mazur, rzeczniczka prasowa ZDiUM. - Poza tym nas interesuje efekt pracy, a nie to, ile pługów jeździ po Wrocławiu - dodawała. I zapewniała, że wszystkie pojazdy wyjadą z bazy o godzinie 18. Później przesunęła termin na godzinę 20. Sprawdziliśmy. O godz. 21 większość maszyn nadal nie pracowała. - Przerwa trwała do godziny 22 - przyznała Barbara Piotrowska, prezes firmy Transformers.

Wrocławscy urzędnicy, w odróżnieniu od kierowców, nie widzieli w tym niczego złego. Wiceprezydent Wojciech Adamski, który bezpośrednio nadzoruje pracę ZDiUM, jeszcze wczoraj rano próbował nas przekonywać, że Wrocław jest dobrze odśnieżony. I zaprosił na popołudnie na spotkanie w tej sprawie. Później je odwołał, a w imieniu magistratu wypowiadał się już tylko Paweł Czuma, szef biura prasowego. I on twierdził, że do odśnieżania Wrocławia nie można mieć zastrzeżeń.

Dopiero, gdy udowodniliśmy urzędnikom, że w czasie największych problemów na drogach większość pługów stała w bazie, ci zmienili zdanie. - Nie wykluczamy kar dla wykonawców - mówił już Paweł Czuma. Zlecono też kontrolę pracy firm odśnieżających. Wnioski: Wrocław jest bardzo źle odśnieżony. - W niektórych miejscach po prostu fatalnie - przyznawała Ewa Mazur ze ZDiUM. Firmy Transformers i WPO Alba zapłacą kary. Jakie? - Trwają wyliczenia. Ale kwota powinna przekroczyć milion złotych - mówiła Mazur. Ciekawe, jak wyglądałoby odśnieżanie miasta, gdyby i we Wrocławiu w tę niedzielę odbywała się druga tura wyborów..

Na drodze trzeba myśleć za innych
Z Krzysztofem Hołowczycem z fundacji "Kierowca bezpieczny" rozmawia Mariusz Junik

Czy Pana zdaniem należałoby zmienić polskie przepisy o odśnieżaniu dróg?
Każdy przepis powinien usprawniać i ułatwiać życie, w tym przypadku kierowcom. Jeśli dzięki zmianie przepisów w zimie na drogach będzie bezpieczniej, to należy to czym prędzej zrobić. Rzeczywiście absurdem wydaje się kilkunastogodzinny czas dany na odśnieżenie jakiejś drogi.

Jednak na razie przepisy pozostają bez zmian. Co więc radzi Pan kierowcom, aby przetrwali zimę?
Po pierwsze należy się przestawić na zimowy tryb jazdy, czyli jeździmy wolniej. Drugą zasadniczą sprawą jest zachowanie dużego marginesu ostrożności na błędy innych kierowców. Cóż z tego, że sami jedziemy ostrożnie na nowych zimowych oponach, skoro jadąca z naprzeciwka, wyładowana po brzegi ciężarówka opony ma łyse jak kolano?

Czy w takim razie kierowcy powinni się na nowo uczyć jeździć zimą?
Nie. Po prostu trzeba myśleć za innych. To moja drogowa maksyma od dawna. Trzeba przewidywać zachowanie innych kierowców. Nie dajmy się zaskoczyć nie tylko zimie, ale i innym użytkownikom drogi. To dobry sposób na przetrwanie, szczególnie w takich warunkach, jak teraz.
Mariusz Junik

Nie przepisy, a szybkość i rozsądek
W Wielkiej Brytanii w asfalcie zamontowano czujniki, które, gdy tylko zacznie padać śnieg, wysyłają na drogi ciężarówki z solą. We Francji, jeśli kierowca będzie miał wypadek z powodu śliskiej drogi, to może wytoczyć proces sądowy lokalnym władzom. W Finlandii dróg prawie wcale się nie odśnieża. Śnieg jest jedynie ubijany, więc jezdnia jest położona coraz wyżej. Przy jej brzegach wbijane są pale, które... wyznaczają trasę. W Belgii nie ma żadnych przepisów, które nakazywałyby odśnieżanie ulic. Każda gmina dba o swoje drogi. Pierwszeństwo mają główne lub te, po których jeżdżą autobusy.
Mariusz Junik

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto