W środę, 7 kwietnia, wrocławski sąd apelacyjny orzekł, że wydany w grudniu wyrok sądu okręgowego w Jeleniej Górze jest słuszny i oddalił wszystkie apelacje zarówno obrońców, którzy chcieli uchylenia wyroku, jak i prokuratury.
- Ze względu na fakt, że stopień okrucieństwa był zatrważająco wysoki - oskarżony katował dziecko przez trzy dni - sąd nie brał pod uwagę możliwości uchylenia wyroku Mariusza Vaćkara - tłumaczy Witold Franckiewicz, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. - Sprawa dotyczyła głównie matki zabitego chłopca, Iwony Kwiatkowskiej, która za pomoc w zbrodni została skazana na 15 lat więzienia.
Prokuratura chciała zaostrzenia kary i wymierzenia 25 lat pozbawienia wolności dla Kwiatkowskiej i utrzymania dożywocia dla Vaćkara. Obrońcy starali się o uchylenie wyroku, kwestionując zamiar morderstwa. Według nich, dziecko zostało zabite nieumyślnie.
- Przeczą temu obrażenia, które na ciele Bartka wykazała sekcja zwłok - informuje Franckiewicz. - Oprawca nie pozostawił na ciele dziecka ani jednego miejsca, które nie nosiłoby śladów pobicia.
Sąd podtrzymał werdykt sądu jeleniogórskiego. Wyrok jest prawomocny.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?