Z peronu nie można zejść, jak zwykle, tunelem od ul. Stacyjnej. Trzeba zejść obskurnym przejściem przy ul. Legnickiej. Podróżni uważają, że jest to niebezpieczne i bardzo nieprzyjemne. - Wracałam pociągiem z Poznania i wysiadłam na Dworcu Mikołajów. Było po godz. 23. Musiałam zejść przejściem, do których kierowały mnie strzałki - opowiada Magdalena Rataj.
Okazało się, że schody są nieoświetlone i omal z nich nie spadła, próbując po ciemku wybadać drogę. - Starsza pani schodziła trzymając się brudnej ściany - dodaje pani Magdalena. Stało tam kilku podpitych mężczyzn. Z pociągu wysiadło na szczęście jeszcze kilka osób. - Wolałabym iść przez tory niż przez to przejście - podkreśla.
WARTO ZAGLĄDNĄĆ DO PRZEWODNIKA ROWERZYSTY
Inni podróżni też są zbulwersowani tym tunelem, a szczególnie brakiem oznakowania. - Przy kasach jest jakaś marna strzałka, że trzeba iść prosto. Przez całą ulicę Stacyjną nie ma informacji, że nadal trzeba iść prosto. Dopiero przy ul. Legnickiej są kolejne mało widoczne oznaczenia - opowiada Teresa Koschel, która przez brak oznakowania spóźniła się na pociąg.
Dodaje, że przechodząc przez tunel prawie zwymiotowała. - Śmierdzi tam moczem, jest brudno i ciemno. Pełno szkła. Nie ma żadnej kamery - opowiada pani Teresa.
PKP zna problemy Dworca Mikołajów. - To przez bezdomnych, którzy tam piją alkohol i załatwiają swoje potrzeby. Sprawa zostanie zgłoszona do Straży Ochrony Kolei. Przejście będzie wyremontowane w dalszym etapie prac prowadzonych na stacji, będzie też oświetlenie - zapewnia Robert Kuczyński z biura prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.
**Sprawdź w
KALENDARZU IMPREZ, co dzieje się w mieście**
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?