- Wybraliśmy się ze znajomymi nad Odrę obejrzeć zaćmienie Księżyca. Jednak to wydarzenie przyćmił bóbr, który biegał przy brzegu - mówi Kamil, student filologii angielskiej. - Na moment zapomnieliśmy o zaćmieniu - dodaje.
Dzień później młodzi ludzie spędzający czas na Wyspie Słodowej widzieli zwierzę, które według świadków ma kilkadziesiąt centymetrów długości.
- Pojawienie się takiego zwierzęcia nawet w centrum Wrocławia jest możliwe - wyjaśnia Katarzyna Kozyra z Uniwersytetu Przyrodniczego. - Nie ma jednak powodów do obaw. Bobry nie są niebezpieczne - uspokaja. Dodaje przy okazji, że najlepiej zostawić zwierzę w spokoju.
Biolodzy zaobserwowali te gryzonie na terenach wodonośnych wokół Siechnic. Możliwe, że wrocławski zwierzak przypłynął na Wyspę Słodową właśnie z tamtej okolicy.
Według Katarzyny Kozyry bobry są płochliwe, dlatego zwierzak powinien szybko przenieść się w spokojniejszą okolicę.
We Wrocławiu brakuje procedur na wypadek pojawienia się w mieście dzikiego zwierzęcia. Dlatego o takiej sytuacji najlepiej powiadomić straż miejską.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?