"Niema poezja, myślami wędrowanie" to tytuł wystawy Małgorzaty Brzozowskiej-Nowak i Anety Sikory. Prace opisują poezję wędrówki. Patrząc na obrazy przypomina mi się sławetny dialog Bartoszki z Jankiem Praderą z "Siekierezady":
"Co to jest droga, to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo – bosymi. Dobrze przy tym, żeby piach nie był ot taki sobie, ale gorący, jak we żniwa; albo zimny, jak w listopadzie w przymrozki. I żeby nogi młode byli. Stare kopyta mało czujo. Dobrze, żeby na tej drodze jakaś kałuża była. Kamień. Korzeń. I skaleczyć palec. Albo piętę odbić, o! Żeby poznajomić się z drogą dobrze, to trzeba hen w cudze strony iść. Iść, iść. I pomylić się na rozstaju. Wejść w dziwne chaszcze..."
I takie są to obrazy, nostalgiczne i rozgrzane od słońca. Wernisażowi (20 października) w Klubie Formaty towarzyszył koncert zespołu Gruff. Ich muzyka jest pomieszaniem stylów, miksem i szaleństwem w jednym. Ni to blues, ni to jazz, czasami pojawia się ballada.
Zobacz galerię zdjęć
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?