Jest mroźno, ale we Wrocławiu nie staną koksowniki. - Mamy złe doświadczenia, więcej z nimi było szkody niż pożytku - mówi Paweł Czuma, dyrektor biura prasowego Urzędu Miasta.
Koksowniki były częstą przyczyną pożarów i oparzeń, a dodatkowo gdy się wypalały, bardzo dymiły i pyliły.
Czy Twoim zdaniem koksowniki powinny pojawić się na ulicach Wrocławia? Czy to nie przesada, by po kilku dniach mrozu stawiać je na ulicach, tak jak stało się to w Warszawie?
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?