Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W kopalni Polkowice-Sieroszowice zginął 50-letni górnik

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Pierwszy wstrząs nastąpił 7 października o godz. 2.50, a następny dwie minuty później.

Pierwszy był silny, drugi słabszy. W konsekwencji doszło do zawału 1.020 metrów pod ziemią. W strefie zagrożenia znajdowało się wtedy dziesięciu górników.

- Bardzo szybko dotarli do nich ratownicy - poinformował rzecznik KGHM Polska Miedź Dariusz Wyborski. - W sumie pracuje osiem zastępów ratowniczych, czyli 38 ratowników. Szybko udało im się wydobyć na powierzchnię dziewięciu górników. Jeden pozostał niestety pod ziemią.

Jak powiedział Wyborski, około godz. 9.00 ratownicy mieli do niego jeszcze kilka metrów. Po dotarciu do niego, okazało się, że zasypany sztygar zmarł.

Pozostałych dziewięciu górników ma lekkie obrażenia. Trzech z nich ma złamania, a pozostali są potłuczeni i posiniaczeni. Przebywają w szpitalach.

Źródło: Tragedia w kopalni Polkowice-Sieroszowice. Zginął jeden górnik, dziewięciu jest rannych, www.gazetalubuska.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto