Ul. Opatowicka oraz osiedla Trestno, Nowy Dom i Opatowice są odcięte od miasta. Wczoraj spokojnie można tu było jeszcze dojechać. Dziś, tuż za zjazdem z ul. Na Grobli, natknęliśmy się na zakaz wjazdu na ul. Opatowicką. Po chwili pojawił się też patrol policji, który zawracał wszystkie jadące w stronę Trestna samochody.
- Wczoraj jeszcze dojechałam do Opatowickiej autobusem 120, a dzisiaj już nie - denerwuje się Alicja Pawelska. - Kierowca wysadził nas Na Grobli, muszę drałować piechotą dobre pięć kilometrów. Poza tym podobno wszystko tam już jest zalane - dodaje.
Pracownicy Zajazdu Pod Kasztanami przy ul. Opatowickiej z niepokojem patrzą na słupek, który wskazuje poziom wody.
- Woda szybko się podnosi - mówi właścicielka zajazdu. - Wszystkie rzeczy z zajazdu już wywieźliśmy, teraz układamy worki z piaskiem. Nie wiem, co będzie. Media podają, że zaleje ul. Opatowicką, ale czy całą? Czy do naszego zajazdu też dojdzie woda?
Straż miejska ewakuowała zwierzęta z ul. Opatowickiej.
Po prawej: worki z piaskiem przy Opatowickiej, po lewej: pracownicy IMGW badają przepływ Odry
Sytuacja powodziowa we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku [raport, foto, wideo] Czekamy na Wasze zdjęcia i relacje! Piszcie do nas! |
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?