Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tomek "Miodu" Mioduszewski: Czekam na strzał

Lucyna Jadowska
Lucyna Jadowska
Tomek "Miodu" Mioduszewski
Tomek "Miodu" Mioduszewski marekamc
Z liderem grupy Jamal rozmawiamy o "Defto", Wrocławiu i nowej płycie.

"Zamarzam" to zapowiedź albumu zespołu Muchy


Tomek "Miodu" Mioduszewski to lider grupy Jamal, znanej z przebojów "Policeman", "Kiedyś będzie nas więcej" czy "Defto". "Miodu" zaczynał w hardcore'owych zespołach. W 1999 roku powstała grupa Jamal, która swój najnowszy krążek nagrywa we Wrocławiu.Z Tomkiem "Miodu" Mioduszewskim rozmawiamy o areszcie w Krakowie, nowej płycie i "Defto".
Pracujecie nad nową płytą. Kiedy będziemy mogli jej posłuchać?

Mam nadzieję, że jak najszybciej. Myśleliśmy, że krążek ukaże się już we wrześniu. Ale trochę nam się "rozlazły" te przygotowania do płyty. Poza tym ta płyta musi być niesamowita. Jeśli będę z niej zadowolony, to wtedy zostanie wydana.

Jaki będzie jej tytuł?

Właśnie tego jeszcze nie wiemy. W przypadku wcześniejszych płyt zawsze to był taki strzał. Budziłem się w środku nocy i wiedziałem, że taki właśnie tytuł jest dobry. Teraz czekam na taki strzał.

Przedsmakiem trzeciej płyty Jamala jest singiel "Defto". Piosenka jest bardzo popularna. W sieci rekordy bije teledysk do niej nakręcony przez głębokiOFF i Krzysztofa Skoniecznego.

Klip jest troszeczkę kontrowersyjny - są w nim dragi i alkohol. Klip jest przez to trochę nielegalny, może stąd się bierze jego popularność. Zresztą, o to skąd ta popularność trzeba spytać reżysera, Krzyśka Skonieczego. Ja mogę tylko powiedzieć, że jestem z teledysku do "Defto" bardzo zadowolony, a nawet dumny.

Ostatnio wokół Jamala krązył temat narkotyków, wszystko przez Wasze zatrzymanie w Krakowie przez policję. Jak wspominasz te wydarzenia?

Cała ta historia była niesamowita. Wsadzili mnie do jakiejść celi i ludzie kompletnie nie z moich stron od razu mnie poznawali. Byłęm tym bardzo zaskoczony. Ale teraz to już zamknięta historia, która skończyła się tym, że zostaliśmy wypuszczeni z aresztu i nie usłyszeliśmy żadnych zarzutów. Żałuję tylko, że nie zagraliśmy dla ludzi, którzy przyszli na nasz koncert do Krakowa.

Wróćmy do nowej płyty. Czemu nagrywasz ją właśnie we Wrocławiu?

Z tego miasta pochodzą wszyscy moi muzycy. Przyjeżdżałem tutaj coraz częściej i w końcu zakochałem się w tym mieście. Dlatego tu zostałem. Ludzie w tych stronach są bardzo mili. Fajnie mi się tu mieszka.


Zobacz też:

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto