Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tłumy na pogrzebie Eweliny Skwary

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
20 stycznia pochowano Ewelinę Skwarę. Już godzinę przed mszą kościół pw. św. Jana Chrzciciela w Służewie (gm. Aleksandrów Kujawski) wypełniał się wiernymi.

Śpij w spokoju, Maleńka - widniało na szarfie wieńca od rodziny dziewczynki. Spokój, a chwilami martwa cisza, panowała podczas mszy żałobnej w służewskim kościele. Ale już w kondukcie ludzie nie kryli, że oczekują najwyższej kary dla mordercy.

(Zobacz: 26-latek przyznał się do zabójstwa Eweliny Skwary)

Kazanie wygłosił ks. Andrzej Zdzienicki, proboszcz służewskiej parafii. Z trudem powstrzymywał emocje. Łamiącym się głosem rozpoczął je od Trenu VIII Jana Kochanowskiego, napisanego po śmierci córki Urszuli, a potem tłumaczył wiernym, że Ewelinkę wybrał Bóg i że jest teraz szczęśliwa z dala od ziemskich podłości.

W kościele słychać było szloch, ludzie nie ukrywali łez, zwłaszcza, gdy pod koniec mszy, łamiącymi się głosami uczniowie recytowali pożegnalne strofy dla Eweliny.
I biskup, i proboszcz apelowali, by zło zwyciężać dobrem, że najważniejsza jest miłość wobec bliźniego, ale wśród zgromadzonych na mszy i uczestniczących w pogrzebie wciąż jest wiele gniewu, skierowanego przeciwko sprawcy porwania, zgwałcenia i brutalnego mordu.

- Ten morderca powinien tu być i zobaczyć rozpacz rodziny dziewczynki. Sama naplułabym mu w twarz - nie ukrywała Janina Duchińska z Broniszewa, gdy żałobnicy zebrali się na cmentarzu w pobliskim Goszczewie.

Ludzie upatrywali powody tragedii również we współczesnej kulturze masowej.
- To efekt łagodnego prawa, łagodnych wyroków dla zwyrodnialców, a także tych wszystkich brutalnych kreskówek dla dzieci, brutalnych gier komputerowych, kryminalnych programów telewizyjnych, które wręcz instruują, jak dokonać przestępstwa - uważa Małgorzata Ogrodowska z Przybranowa.

Przyjaciele Eweliny wspominali ją jako osobę uczynna i dobrą. Mariusz Janecki, który mieszka 100 metrów od Skwarów powiedział nam, że wszystkie dni wolne, wakacje spędzał z Eweliną. Jest od niej rok młodszy. - Pomagała mi często w odrabianiu lekcji. Drugiej takiej dobrej koleżanki już nigdy nie będę miał.

Przypomnijmy, 8 grudnia 2010 roku 14-letnia Ewelina Skwara wyjechała rano na rowerze do szkoły w Służewie. Nie dojechała. Potrącił ją samochodem 26-letni mieszkaniec gm. Dobre. Zabrał do auta, zgwałcił i porzucił ciało w lesie na pastwę zwierząt, w Chlewiskach k. Dąbrowy Biskupiej. Gdy 4 stycznia 2011 ciało znalazł leśniczy, był w szoku. Zwierzęta nie oszczędziły ciała dziewczynki.

Dwunastego stycznia policja zatrzymała 26-letniego mężczyznę, który przyznał się do zarzucanych mu czynów: porwania, zgwałcenia i zamordowania dziewczynki.

Ewelinka Skwara spoczęła na cmentarzu w Goszczewie (1,5 km od Służewa) w grobie swojej siostry - bliźniaczki. Obie urodziły się 6 grudnia 1996 roku. Dwa dni później, 8 grudnia, Patrycja zmarła. Ewelinę zamordowano także 8 grudnia, 14 lat później.

Źródło:Tłumy żegnały Ewelinkę Skwarę. Duchowni przekonywali, że trzeba zło zwyciężać dobrem, ale w ludziach jest wiele gniewu [galeria zdjęć] - pomorska.pl

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto