Szukamy wrocławian urodzonych w 1945 roku!

Uwaga, uwaga, poszukujemy najstarszego wrocławianina! Ale nie takiego, który ma najwięcej lat i mieszka na Sępolnie, Ołbinie, Nadodrzu czy Śródmieściu. Musi jeszcze w miejscu urodzenia mieć napisane: Wrocław (a nie Breslau). To oznacza, że poszukujemy osób z rocznika 1945, czyli 67-latków.

- Mamy zarejestrowanych od 13 czerwca do 31 grudnia 1945 roku dokładnie 621 urodzeń we Wrocławiu - informuje Małgorzata Stygar, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego we Wrocławiu. Dodaje, że 584 pochodzi z polskiej księgi, a 37 - z niemieckiej.

Taka osoba może być wnukiem lub wnuczką najstarszych wrocławian, którzy tu się sprowadzili. A ponadstulatków mamy teraz ponad 60. Najstarsza jest pani Maria (112 lat - rówieśnica aktora Adolfa Dymszy), potem pan Stanisław (109 lat), następnie kilku 105-latków, a wśród nich: pan Edward, pan Jan i pani Maria Olszowska (rówieśnicy amerykańskiej aktorki Katharine Hepburn).

Maria Olszowska urodziła się w 1907 r. w ówczesnych Austro-Węgrach w Kutach w pobliżu Stanisławowa (dziś na Ukrainie). Najpierw osiadła w Obornikach Śląskich, teraz mieszka we Wrocławiu przy ul. Curie-Skłodowskiej. Wyglądu i zdrowia mogłaby jej pozazdrościć niejedna siedemdziesięciolatka. Ma doskonały słuch. Jak dożyć 105 lat? - Mieć kochającą rodzinę, uczciwie pracować, zdrowo się odżywiać i pić mleko - uśmiecha się pani Maria.

Wrocławska radna Wanda Ziembicka-Has, równocześnie radna osiedla Plac Grunwaldzki, już w lipcu wyprawiła 105-latce urodziny - w restauracji przy ul. Piwnej. Prawdziwe urodziny wypadają w sobotę, 15 września. Podczas uroczystości nie zabrakło rodziny jubilatki: 82-letniej córki, wnuka, dwóch prawnucząt i praprawnuka. Pani Maria na co dzień na nudę nie narzeka. - Zajmuję się wyszywaniem, czytam książki i chodzę do kościoła. W niedzielę zawsze z córką robimy rodzinny obiad - opowiada.

Dwaj bracia również żyli ponad 100 lat. Jeden dożył 103, a drugi 101 lat. Mąż pani Marii zmarł w latach 70., do dziś wspomina go ze wzruszeniem. - Odgadywał moje myśli, był bardzo opiekuńczy - mówi. Na zdrowie nie narzeka. W całym życiu może dwa razy chorowała na grypę. W wieku 103 lat, jako najstarsza w Polsce pacjentka, przeszła operację by-passów w Zabrzu.

Wanda Ziembicka-Has zamierza doprowadzić do tego, by wszystkim wrocławskim stulatkom wyprawiano urodziny na koszt miasta. - Oni myślą, że ich rówieśnicy nie żyją, a to nieprawda - puszcza oko Wanda Ziembicka-Has.

Wsp. Paulina Czarnota

Urodziłeś się po zakończeniu II wojny światowej, w 1945 roku we Wrocławiu? A może znasz taką osobę? Koniecznie daj nam znać. Czekamy na zgłoszenia pod adresem: [email protected]. W tytule e-maila wpisz: Najstarszy wrocławianin 1945. Można też zadzwonić: 71-37--48-206. Spróbujemy znaleźć najstarszego żyjącego wrocławianina spośród tych 621, którzy zostali zapisani w księgach, leżących teraz w Urzędzie Stanu Cywilnego we Wrocławiu.