Pracownicy Urzędu szumnie zapowiadają, że tym razem stypendia nie będą miały charakteru socjalnego. Wsparcie finansowe będą mogli otrzymać tylko Ci najlepsi i wybitnie zdolni, wybijający się na tle rówieśników. Unia sponsorować będzie uczniów o bardzo wysokich średnich i osiągnięciach w olimpiadach i konkursach przedmiotowych na szczeblu co najmniej wojewódzkim. Pod uwagę brane będą wyniki z trzech ostatnich semestrów, jednak decydujące będą średnie końcoworoczne oraz – w przypadku uczniów ostatnich klas szkół podstawowych i gimnazjów – wyniki egzaminów zewnętrznych. Szanse na wygraną może zwiększyć też udział w olimpiadach szczebla centralnego lub wykazanie wszechstronnych zainteresowań ucznia.
Niestety są to tylko miłe złego początki. Najprawdopodobniej powyższy opis jest tylko złotą ramką do robaczywej zawartości. Bowiem w regulaminie stypendium znalazł się zapis, że pierwszeństwo przy przyznawaniu stypendiów będą mieli uczniowie ze... złą sytuacją materialną. Chodzi o dochód brutto w wysokości 563 zł na osobę w rodzinie kandydata. Ponadto dodatkowe punkty w stypendialnym rankingu otrzymają Ci, którzy pochodzą z miejscowości nie większych niż 25 tys. mieszkańców. Co prawda wnioski składać mogą także mieszkańcy dużych miast (w tym Wrocławia), ale z oczywistych względów od razu stoją na straconej pozycji.
Należy w tym miejscu znów współczuć zdolnym i bogatym. Przynajmniej bogatszym niż owe 563 zł, co przecież nie jest wielkim wysiłkiem. Jeżeli jesteś młody, utalentowany, chodzisz do jednego z najlepszych liceów we Wrocławiu, masz wysoką średnią na którą ciężko pracujesz, odnosisz sukcesy w olimpiadach i konkursach – bardzo nam przykro. Nie zaoferują Ci nic poza satysfkacją.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?