Starym samochodem nie wjedziesz do centrum Wrocławia? "Ambitny" wariant zakłada wykluczenie 1/3 pojazdów

Pomysł ograniczenia ruchu dla starszych pojazdów jest wynikiem przeprowadzonego w połowie czerwca 2022 roku badania. Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) przeprowadziło obserwację ponad 70 tys. pojazdów w dziewięciu miejscach Wrocławia. Zmierzono emisję spalin oraz uśrednionego wieku aut na ulicach.

Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA, zwrócił uwagę na zbyt duży udział w ruchu miejskim pojazdów liczących około 20 lat, czego konsekwencją jest odbieganie od norm emisji spalin w porównaniu do reszty Europy.

- Wynika, że realne emisje zanieczyszczeń w ruchu miejskim są wyższe – często kilkukrotnie – niż to, czego wymagają odpowiednie normy EURO. Ograniczenie ruchu stosunkowo niewielkiej liczby pojazdów może przynieść duże korzyści dla życia i zdrowia wszystkich mieszkańców Wrocławia - wyjaśnia.

• Wariant I - ścisłe centrum miasta, a zatem obszar zawarty wewnątrz Fosy Miejskiej i Odry,
• Wariant II - teren objęty w wariancie I oraz: Kleczków, Nadodrze, Ołbin, okolice Placu Grunwaldzkiego, Przedmieście Oławskie (do ul. Niskie Łąki), Przedmieście Świdnickie, Szczepin i Popowice do wiaduktu kolejowego przy ul. Popowickiej i Starogroblowej.
• Wariant III - teren objęty w dwóch poprzednich plus: Zacisze, Zalesie, Szczytniki, Biskupin, Sępolno, Dąbie, Bartoszowice, Tarnogaj, Gaj, Huby, Borek, osiedle Powstańców Śląskich i Gajowice.

Mazur sugeruje, że opcja pośrednia jest kompromisem między redukcją emisji spalin a tym, co oczekują kierowcy we Wrocławiu.

- Objęłaby ona nie tylko centrum, ale także osiedla o typowej zabudowie kwartałów kamienic. Stanowi on ok. 6 proc. obszaru miasta, ale mieszka tam już co czwarty wrocławianin. W granicach strefy znalazłoby się wiele instytucji publicznych, kampusów uczelnianych, zakładów pracy, a także centrów handlowych i usługowych. Można tu z łatwością dojechać komunikacją miejską, zostawiając pojazd na publicznych parkingach zlokalizowanych poza jej granicami – wyjaśnia Maciej Mazur.

W tym przypadku również pojawiły się trzy warianty.

• Ostrożny - zakaz wjazdu dla samochodów benzynowych starszych niż 30 lat i diesli starszych niż 25 lat (EURO 2 oraz EURO 3). Wówczas wykluczonych z ruchu będzie ok. 2 proc. pojazdów.

- Ponieważ zakładana data wdrożenia strefy to rok 2025, odsetek ten będzie zapewne wyraźnie niższy i prawdopodobnie nie przełoży się zauważalnie na poprawę jakości powietrza w mieście – opisuje Tomasz Stefanicki z Biura Zrównoważonej Mobilności w Urzędzie Miejskim Wrocławia.

• Zrównoważony - ustawia poprzeczkę na wysokości 25 lat (EURO 3) dla silników benzynowych oraz 20 lat (EURO 4) dla diesli i jest to wariant rekomendowany przez autorów raportu.
• Ambitny - wykluczenie z ruchu samochodów benzynowych starszych niż 20 lat i diesli starszych niż 15 lat (EURO 5). Wówczas do centrum miasta może nie wjechać nawet 33 proc. kierowców.

Projekt jest dopiero w bardzo wstępnej fazie. Do wprowadzenia SCT nie wystarczą rekomendacje ekspertów i badania. Do dyskusji zostaną bowiem włączeni mieszkańcy. Konsultacje społeczne w tej sprawie ruszą wiosną 2023 i mają trwać do końca roku. Ostateczną decyzję podejmą radni miejscy.

Pozytywne rozpatrzenie tej propozycji oznacza uchwalenie strefy w 2024 roku i uruchomienie jej rok później.