Stadiony Śląska Wrocław i Zagłębia Lubin zamknięte dla kibiców?

aktualizacja 13.05.: Wojewoda zamknął stadiony Śląska Wrocław i Zagłębia Lubin

Czy w sobotę, 14 maja, kibice nie wejdą na stadion przy ul. Oporowskiej na mecz Śląska Wrocław z GKS-em Bełchatów? Tego jeszcze nie wiadomo. Wojewoda Aleksander Marek Skorupa zwołał 12 maja konferencję w tej sprawie. Powód? Wniosek wojewódzkiego komendanta policji o zamknięciu stadionów Śląska Wrocław i Zagłębia po burdach pseudokibiców 10 maja w Lubinie. 

- Musimy przeprowadzić sanację na stadionach i ukrócić burdy pseudokibiców - mówił wojewoda. - Decyzja o zamknięciu stadionów będzie trudna i jest uzależniona od opinii służb porządkowych.

Wojewoda podejmie decyzję, czy zamknąć obiekty obu drużyn i ewentualnie na jaki okres. Aleksander Skorupa sytuację we Wrocławiu porównał do finału Pucharu Polski w Bydgoszczy.

- Przed spotkaniem Legii i Lecha też wpłynął podobny wniosek do wojewody. Stadion do meczu został dopuszczony. Wszyscy widzieliśmy, jak się skończyło. Naszym celem jest powściągnięcie zachowań podobnych do tych w Bydgoszczy. Zamknięcie stadionów Legii i Lecha powinno być sygnałem dla kibiców. Jak się okazało na meczu w Lubinie, nie było - wyjaśniał Skorupa.

Kara za derby

Najwięcej zastrzeżeń komendant policji miał wobec meczu Śląska i Zagłębia 10 maja w Lubinie. Podczas Derbów Dolnego Śląska zatrzymano pięć osób, w tym 16-latka - uciekiniera z ośrodka wychowawczego. Jeden z kibiców będzie musiał zapłacić grzywnę, dostał też czteroletni zakaz wstępu na wszystkie mecze Śląska i Zagłębia Lubin, reprezentacji Polski i mecze Euro 2012.

Kibice w trakcie i przed meczem Śląsk Wrocław - Zagłębie Lubin

- Pseudokibice obu drużyn zostali zatrzymani m.in. za posiadanie i odpalanie rac i petard, posiadanie środków odurzających, niestosowanie się do poleceń służb porządkowych i policji - wyjaśnia Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji. - W grę wchodzą też próby wtargnięcia na teren stadionu bez biletu, m.in. przez ogrodzenie obiektu, czy zrywanie hamulca bezpieczeństwa w pociągu, którym podróżowali.

Kibice nie chcą kar zbiorowych
Kibice odpierają zarzuty, tłumacząc, że wybryki miały miejsce na wyjeździe, a nie na stadionie przy ul. Oporowskiej.

- Na meczu Śląska nie było rac od kilku lat. A hamulce, z tego co się orientuję, są poza stadionem - zauważa Przemysław Piwowarski ze Stowarzyszenia Wielki Śląsk. 

Wniosek policji jest dla niego niezrozumiały. Piwowarski przypomina, że obiekt Śląska Wrocław został wyróżniony w 2010 r. tytułem najbezpieczniejszego stadionu w lidze.

- Stadion Śląska Wrocław jest najbezpieczniejszy w Polsce - uważa. - Jestem przeciwnikiem kar zbiorowych, ponieważ przypomina mi to okres w dziejach Polski, który na szczęście minął. Niesprawiedliwym jest karanie wszystkich kibiców za wybryki jakiejś garstki. Prawo w Polsce w tej materii jest surowe, ale nie egzekwowane - dodaje.

Najbliższy, sobotni mecz Śląska Wrocław z GKS Bełchatów przy Oporowskiej rozpocznie się o godz. 17. Z kolei Zagłębie 25 maja zagra u siebie z Wisłą Kraków.

Czytaj też:

• Śląsk Wrocław vs. Polonia Bytom: Więcej działo się na trybunach [foto]
• Stadiony Lecha Poznań i Legii Warszawa zamknięte po burdach w Bydgoszczy
• Puchar Polski: Mecz Legia Warszawa - Lech Poznań zakończył się zamieszkami kibiców [foto, wideo]