SPRAWDZIAN SZÓSTOKLASISTY 2012 z CKE 3 kwietnia [ARKUSZE, PYTANIA,WYNIKI,ODPOWIEDZI]
Test sprawdzał znajomość czytania, pisania i wykorzystywania zdobytej wiedzy w praktyce. Godzinny egzamin kończący podstawówkę rozpoczął się o godzinie 9. We Wrocławiu zmierzyło się z nim około 4600 uczniów klas szóstych.
- Sprawdzian stanowi źródło informacji nie tylko o samym uczniu, ale również o pracy szkoły i efektywności nauczycieli - tłumaczy Wojciech Małecki, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu. - Podczas takiego godzinnego testu wiedza sprawdzana jest całościowo. Ważna jest przede wszystkim umiejętność odpowiedniego jej zastosowania w konkretnych przypadkach. Bez względu jednak na rezultaty, egzamin zdają wszyscy, a miejsce w gimnazjach rejonowych też czeka na wszystkich - tłumaczy.
Nie zmienia to jednak faktu, że dla wielu szóstoklasistów wynik dzisiejszego testu stanie się przepustką do wymarzonego gimnazjum. Ola i Klara, uczennice Szkoły Podstawowej nr 63, dalszą naukę planują w gimnazjum językowym. Jak same przyznają, ze sprawdzianu są zadowolone, zwłaszcza, że pytania nie były trudne.
- Byłyśmy trochę zaskoczone, że sprawdzian był tak prosty - relacjonuje jedna z uczennic. - Pytania w porównaniu z ubiegłorocznymi były dość łatwe, a zapowiadano przecież, że z roku na rok poziom trudności będzie wzrastał. Oprócz tego na teście pojawiły się tylko zagadnienia z matematyki i języka polskiego. Wyjątkiem było obliczanie skali, z przyrody - tłumaczą.
Ze słów uczennic z VI c wynika, że najtrudniejszym zadaniem było krótkie wypracowanie, polegające na scharakteryzowaniu osoby, która odniosła sukces. Jedna z dziewcząt pisała o siostrze, druga o swojej znajomej. Nikola i Dymitrios z VI b wybrali nieco bardziej znane osobowości.
- Wybrałem Kazimierza Górskiego, byłego trenera polskich piłkarzy, bo nic innego nie przyszło mi do głowy - przyznaje Nikola i dodaje, że ze sprawdzianu nie do końca jest zadowolony. - Już wiem, że w jednym zadaniu popełniłem głupi błąd, ale ogólnie test nie był trudny.
Nauczyciele są dumni ze swoich podopiecznych, ale nie ukrywają, że taki test jest dla 12-latków sporym przeżyciem.
- To pierwszy tego typu egzamin w ich życiu i pierwsze zetknięcie z wyścigiem szczurów - tłumaczy Anna Jakubiec, nauczycielka matematyki. - Część oczywiście zdecyduje się na wybór gimnazjum rejonowego, jednak pozostali będą starać się o przyjęcie do renomowanych szkół. Niewątpliwie dzieje się tak za sprawą rodziców, ale niekoniecznie. Dzisiejsi uczniowie są nieco bardziej świadomi wyboru swojej drogi - dodaje. - W takim przypadku to wyniki dzisiejszego testu będą stanowiły kryterium przyznawania miejsc.
Rodzice mimo że wspierają swoje pociechy w szkolnych zmaganiach, wydają się nie popierać pomysłu na egzaminowanie 12-latków.
- Moim zdaniem egzaminy dla szóstoklasistów są niepotrzebne. W praktyce, zamiast oceniać kompetencje uczniów, ten sprawdzian stwarza okazję do ambicjonalnych rozgrywek rodziców - twierdzi mama 12-letniej Moniki. - Każdy z nas chce dla swojego dziecka jak najlepiej, jednak niektórzy zapominają, że w ten sposób skazujemy je na stres związany z wyścigiem szczurów, w pewien sposób odbieramy im dzieciństwo. Podobnie zresztą jest z posyłaniem pięciolatków do szkół.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody