Kody 2D pojawią się na wszystkich przystankach w mieście do przyszłego czwartku. - Zdecydowaliśmy się na ich wprowadzenie, bo ułatwi to w znacznym stopniu sprawdzenie rozkładów jazdy za pomocą telefonu komórkowego. Poza tym staramy się nadążać za technologiami informatycznymi - tłumaczy wprowadzenie kodów Paweł Czuma, rzecznik prasowy miasta.
Zasada działania kodów jest bardzo prosta. Wystarczy je zeskanować za pomocą czytnika w telefonie komórkowym. Jest on instalowany fabrycznie w nowszych komórkach. Jeżeli go nie macie, to należy pobrać bezpłatny program Inigma, zainstalować go i zrobić zdjęcie kodu. W ten sposób rozkład jazdy trafi na wyświetlacz komórki.
Trudno powiedzieć, czy kody przypadną wrocławianom do gustu
Do tej pory sprawa była bardziej skomplikowana, bo najpierw trzeba było wybrać rodzaj pojazdu, linię, a następnie jej numer i kierunek jazdy. Oprócz tego należało podać dzień tygodnia i aktualną godzinę. Ułatwienie jest zatem spore, choć wydaje się, że większość mieszkańców dalej będzie korzystała z tradycyjnych rozkładów jazdy. - Szacujemy, że na początku ze sprawdzania rozkładu za pomocą kodów będzie korzystało może sto, dwieście osób - podkreśla Czuma.
Rozkłady, które uzyskamy ściągając kod, w przyszłości zostaną spięte z systemem elektronicznej informacji pasażerskiej. Dzięki temu będą one na bieżąco aktualizowane.
Niektórzy wrocławianie uważają kody za kiepski pomysł. - To strata pieniędzy. Uważam, że tego nie potrzebujemy. Lepiej, gdyby zakończono pracę nad elektronicznym systemem informacji pasażerskiej, to byłoby przydatne - mówi Marcin Jasianek.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
