Strażacy niezwłocznie ruszyli do akcji. Rzecznik prasowy od początku zapewniał, że pożar na pewno uda się opanować, czym uspokoił mieszkańców widzących dym nad Wrocławiem. Ciemne chmury było widać z kilkunastu kilometrów od centrum pożaru.
Okoliczni mieszkańcy, którzy przyglądali się akcji ratunkowej byli jednak zaskoczeni opieszałością strażaków. Przez pierwsze pół godziny wydawało się, że ogień wciąż się rozprzestrzenia. Na szczęście specjaliści poradzili sobie i z każdą minutą opanowywali żywioł.
W akcji brało udział czternaście wozów strażackich, a dodatkowe jednostki ściągnięto z najdalszych zakątków Wrocławia. Policja otoczyła miejsce zdarzenia i bacznie pilnowała, aby nikt nie przedostał się przez ich kordon.
Wciąż nie wiadomo co było przyczyną pożaru.
Pożar gasiło 14 zastępów państwowej straży pożarnej - powiedział MMwroclaw komendant miejski PSP mgr inż. Zbigniew Szklarski - W momencie przyjazdu już trzy czwarte tych pustostanów było w ogniu. Strażakom udało się opanować ogień. Nie było ofiar wśród ludności cywilnej, ale dwóch strażaków doznało oparzeń.
Oględziny pustostanów będą dzisiaj - mówił mł. asp. Kamil Rynkiewicz. Strażacy muszą dogasić jeszcze tlący się ogień. Kiedy to się stanie zostanie powołany biegły z zakresu pożarnictwa. Wtedy tez będzie można więcej powiedzieć o przyczynach zdarzenia.
Wkrótce więcej informacji! Jeśli macie jakieś zdjęcia z wczorajszego pożaru to czekamy na nie!
Opracowanie: Daniel Pecyński
Współpraca: Dariusz Wieczorkowski
Zdjęcia: Kinga Czernichowska
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
