Śniadanie daje moc. Coca Cola zawiera 24 kostki cukru, lepiej postawić na owoce

Akcji "Śniadanie daje moc" partonuje MM Moje Miasto
Zdrowe śniadanie powinno być podstawą w codziennym menu. Dzieci, które nie rezygnują ze śniadania, lepiej radzą sobie ze stresem i szybciej przyswajają wiedzę.Co zjeść na śniadanie? Dlaczego warto postawić na sport zamiast na bezczynne siedzenie przed komputerem? Dlaczego nie warto pić Coca Coli? Na te pytania odpowiada Renata Kapitan, która koordynuje akcję "Śniadanie daje moc" w SP nr 113 przy ul. Zemskiej we Wrocławiu.
Jakie powinno wyglądać zdrowe śniadanie?

Powinno składać się z pełnoziarnistego pieczywa i zawierać dużą ilość białka (można więc zaproponować dziecku biały ser lub jakąś wędlinę). Do tego oczywiście przetwory mleczne (jogurty, serki) oraz owoce i warzywa.

W szkole staramy się uczyć dzieci zasad prawidłowego odżywiania, w tym celu omawialiśmy piramidę zdrowego żywienia. Ale nie tylko to jest ważne. Właściwa dieta to jedno, a aktywność fizyczna - drugie.

Zachęcamy też rodziców, by angażowali dzieci w przygotowywanie zdrowego śniadania i pokazywali swoim pociechom, co jest dobre, a co lepiej omijać.

Wspomniała Pani o właściwościach nabiału. Dlaczego tak istotne jest, by dzieci jadły go dużo?

Zawiera białko, które jest budulcem kości.

Dietetycy promują ostatnio pogląd, że w zimie nie powinno się jeść zbyt dużo mleka. Pani się z tym zgadza?

Nie do końca, dzieciom białko jest potrzebne do budowy kośćca. To nie musi być mleko. To mogą być jogurty, kefiry, są one łatwiej przyswajalne.

O czym jeszcze dzieci powinny pamiętać?

Zależy nam na tym, by dzieci uświadomiły sobie, że ich drugie śniadanie powinno być urozmaicone i zdrowe. Najlepiej, żeby składało się z nieprzetworzonych produktów. Im krótszy proces produkcji, tym lepiej dla organizmu. To znacznie lepsze niż słodycze z dodatkiem sztucznych barwników.

W takim razie czego powinniśmy unikać?

Słodkich napojów, zwłaszcza gazowanych i sztucznie barwionych, produktów przetworzonych i zawierających dużą ilość konserwantów. Lepiej spędzić w sklepie więcej czasu, ale warto dokładnie czytać etykiety.

Jedna z pań podczas zajęć dla dzieci odważyła ilość cukru znajdującego się w Coca Coli.

Znalazłyśmy to w publikacjach na temat zdrowego odżywiania. Naukowcy dowiedli, że w półlitrowej butelce Coca Coli znajduje się 1/3 dużego słoika, inaczej licząc 24 kostki cukru.

Przerażające.

To prawda. Nie zdajemy sobie z tego sprawy, dopóki ktoś nam tego nie pokaże.

Obserwuje Pani swoich uczniów. Zdrowo się odżywiają? Coraz częściej mówi się o tym, że zdrowa dieta jest w modzie.

Pewnie w części rodzin faktycznie tak jest i to widać. Lubią ruch, noszą do szkoły zdrowe śniadanie, ale nie jest tak wszędzie. Czasem jest tak, że mama pakuje na szybko dziecku jakąś słodką bułkę, a potem dziecko wraca do domu i włącza komputer zamiast pójść pograć w piłkę. Ale wydaje się, że ogromny wpływ ma na to reklama. Często w telewizji promuje się mleczne kanapki, w których ilość witamin jest mikroskopijna, a ilość cukru i kalorii - ogromna.

Ważne jest też to, żeby nie wychodzić z domu bez śniadania.

Często da się zauważyć, że dzieci wychodzą bez śniadania, bo już na pierwszej przerwie wyjmują śniadaniówki. Wiem, że rano jest pośpiech, dzieci są zaspane, ale trzeba coś przegryźć, chociaż płatki z jogurtem. To może być mała porcja, ale dostarczenie energii na początku dnia jest bardzo istotne.

A aktywność fizyczna? O tym też Pani wspomniała.

Każdy powinien znaleźć sobie taką dyscyplinę sportu, która będzie mu sprawiała radość. Dla jednego to będzie jazda na rowerze, dla kogoś innego nordic walking, softball albo taniec. Równie dobrze może to być zwykły spacer. Ważne, by dotlenić nasz mózg, a temu sprzyja aktywność fizyczna, a trzy godziny WF-u to za mało. Ruch jest znacznie lepszy od siedzenia przed komputerem czy telewizorem. Powinniśmy o tym przypominać dzieciom każdego dnia.

Dziękuję za rozmowę.