Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śledztwo w sprawie Kinomaniaka. Cztery osoby usłyszały zarzuty

Redakcja
Policja w Olsztynie zatrzymała cztery osoby związane z ...
Policja w Olsztynie zatrzymała cztery osoby związane z ... screen
Prokuratura w Olsztynie postawiła zarzuty czterem osobom związanym z popularnym serwisem Kinomaniak.tv. Są podejrzane o nielegalne rozpowszechnianie filmów i pranie brudnych pieniędzy.

Serwis internetowy Kinomaniak.tv został zamknięty przez policję 10 stycznia 2014 r. Miał 1,5 mln użytkowników. Umożliwiał oglądanie filmów i seriali online oraz ich ściąganie. Opłata wynosiła od 2,46 zł za dostęp jednodniowy do 369 zł za dostęp „dożywotni”. Zawartość bazy filmowej serwisu obejmowała około 100 tys. tytułów. Strona była prowadzona w języku polskim i skierowana przede wszystkim do polskich użytkowników.

zobacz też: Kinomaniak.tv zamknięty? Od piątku użytkowników serwisu wita napis The End

- W tej sprawie zatrzymano czterech mężczyzn w wieku 20 - 50 lat, w tym dwóch właścieli serwisu, którzy byli jego właścicielami - informuje Anna Fic, rzeczniczka prasowa policji w Olsztynie. - Dystrybutorzy filmów oszacowali straty na blisko 26 mln złotych.

- Prokuratura wnioskowała o areszt tymczasowy na dwa miesiące dla właściciela serwisu, ale sąd go odrzucił. Mężczyzna wyszedł za poręczeniem w wysokości 40 tys. zł, dostał też zakaz opuszczania kraju - mówi Mieczysław Orzechowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

Mężczyzna usłyszał zarzut prania brudnych pieniędzy oraz nielegalnego rozpowszechniania filmów w internecie. - Dwóch kolejnych zatrzymanych usłyszało zarzuty pomocnictwa poprzez sprzedaż kodów aktywacyjnych do serwisu oraz prania brudnych pieniędzy. Czwartej osobie, która była swego rodzaju "słupem", zarzuca się składanie fałszywych zeznań w sprawie rachunku bankowego.

Zarabiali nawet 300 tys. zł miesięcznie

Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Olsztynie rozpoczął śledztwo w tej sprawie w sierpniu 2012 roku. Według "oficjalnych" informacji, dostępnych dla użytkowników i pośredników finansowych czy reklamowych, serwis był własnością firm zlokalizowanych m.in. na Karaibach, Seszelach i w Hong Kongu. Rachunki bankowe wykorzystywane do prowadzenia działalności zostały założone w bankach na Karaibach i w Hong Kongu. Właściciele Kinomaniaka prowadzili interesy z firmami w Polsce oraz we Francji, w Holandii, Rumunii, na Węgrzech, w Estonii czy Wielkiej Brytanii.

- Na pewnym etapie śledztwa okazało się, że jedna z wrocławskich firm udostępnia Kinomaniakowi serwery - mówi Anna Fic, rzeczniczka policji w Olsztynie. - Odstąpiła jednak od tego, a serwis przeniósł się na zagraniczne serwery.

zobacz też: Szeryf Internetu skazany. Dostał 3,5 roku więzienia

Dzięki ogromnej popularności serwisu do jego właścicieli zaczęły płynąć ogromne środki finansowe, nawet do ponad 300 tys. złotych miesięcznie - informuje Komenda Główna Policji. - Głównym ich źródłem byli zwykli użytkownicy oraz firmy zainteresowane umieszczaniem swoich reklam w serwisie. Pieniądze uzyskane z nielegalnej działalności były następnie transferowane na konta zagraniczne przez pośredników finansowych, po czym przekazywane do Polski i tu wprowadzane do obrotu.

Grozi im do 8 lat więzienia

W grudniu 2013 roku policjanci z Olsztyna przeszukali mieszkania osób związanych z Kinomaniakiem. Zabezpieczyli m.in. gotówkę w wysokości ponad 35 tys. złotych, kilkadziesiąt elektronicznych nośników danych (komputerów, telefonów) oraz karty płatnicze do zagranicznych kont bankowych, na których gromadzono pieniądze z działalności serwisu. Dodatkowo od pośredników finansowych zabezpieczono 700 tys. złotych i ponad 30 tys. euro w gotówce.

Za składanie fałszywych zeznań, uczynienie z nielegalnego rozpowszechniania utworów audiowizualnych stałego źródła dochodu oraz pranie brudnych pieniędzy grozi kara do 8 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto