Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skrzydlate świnie - polski film z amerykańskim zakończeniem [recenzja]

Gabriel Szuter
Gabriel Szuter
Obraz Anny Kazejak-Dawid opowiada o grupie kibiców piłkarskich.

Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto" dla dziennikarzy obywatelskich. Wy też możecie sprawdzić swoje siły i wygrać pieniądze.

Grodzisk - niewielka miejscowość w województwie wielkopolskim. Jej mieszkańcy nie mają zbyt wielu możliwości na spędzanie wolnego czasu, dlatego też kibicowanie lokalnemu klubowi piłkarskiemu jest jedyną rozrywką dla większości z nich. Fragment życia wiernych kibiców "Czarnych" to historia, z jaką przyjdzie widzowi się zmierzyć. Znajdziemy tutaj zarówno sceny z meczów, jak i prywatne rozterki bohaterów.

Już na początku filmu zostajemy skierowani na porodówkę, gdzie na świat przychodzi dziecko Oskara (Paweł Małaszyński), gdy ten uczestniczy w zamieszkach z kibicami przeciwnej drużyny. Podczas imprezy po przegranym meczu (co oznacza spadek do drugiej ligi) poznajemy pozostałych bohaterów, a są to: Mariusz - brat Oskara (Piotr Rogucki) oraz Basia - dziewczyna Mariusza (Olga Bołądź). Bracia borykają się z problemami finansowymi, gdyż żaden z nich nie posiada stałej pracy. Czy dobrze płatna oferta od właściciela wrogiej drużyny z Nowego Miasta zniszczy więzy przyjaźni i braterstwa?

Brak środków do życia, rozpadające się związki czy agresja i wandalizm pod przykrywką kibicowania - to tylko niektóre z problemów, które porusza film. Mimo wszystko został on przez twórców nazwany komedią obyczajową. Trudno przecież o lepszy temat do żartów...

Skupmy się może jednak na głównym bohaterze - inteligentny, wrażliwy, a mimo to spędzający każdą wolną chwilę na dopingu, o którym sam mówi, że ma niewiele wspólnego z futbolem. Jak sprawdza się takie połączenie, gdy kino hollywoodzkie przyzwyczaiło nas do postaci o mało skomplikowanej psychice, wręcz przezroczystych dla widza? Przykro mi to przyznać, ale niestety nie najlepiej.

Granej przez Małaszyńskiego postaci brakuje realizmu. Denerwuje też totalny brak konsekwencji w jego postępowaniu, bo jak inaczej nazwać sytuację, w której Oskar wyśmiewa ofertę pracy jako szkoleniowiec kibiców FC SkyTech, by za kilka dni ją przyjąć? Jak to się dzieje, że ten kochający partner Aliny (Karolina Gorczyca) i ojciec ich dziecka daje się tak łatwo uwieść innej kobiecie?

Idąc dalej tym tropem należy wspomnieć o bohaterach drugoplanowych. Zacznę od Cezarego Pazury grającego antypatycznego prezesa dużej korporacji, jednocześnie nowego właściciela klubu z Nowego Miasta. Wspomniana postać jest bezbarwna i w pewnym sensie spowolniona. Brakuje żywiołowości, z jakiej słynie przecież Pazura. Czyżby gwiazda polskiego kina straciła temperament? A może po prostu aktor dostosował się do wizji reżyserki?

Innym doskonale znanym publiczności aktorem występującym w "Skrzydlatych świniach" jest Andrzej Grabowski. Grany przez niego Edzio, postać drugoplanowa, jest wulgarny, opryskliwy i nie stroni od wyskokowych trunków. Tutaj oczywiście Grabowski spisuje się znakomicie, chciałoby się rzec - jak zawsze. Szkoda jedynie, że w filmie pojawia się tylko przez chwilę. 

Niezbyt zagmatwana, pędząca niczym stado dzików, fabuła to z pewnością dla jednych zaleta, dla innych duża wada. Zdecydowanie należę do tej drugiej grupy. Wiele wątków zostało pokazanych skrótowo, podważając tym samym sens ich istnienia. Dodatkowo, zakończenie jest na tyle przewidywalne i stereotypowe, że bez najmniejszych problemów odgadłby je widz, który połowę seansu przespał gdzieś w kącie.

Co ciekawe, film zebrał bardzo dobre opinie po festiwalu w Gdyni, a sama reżyserka została okrzyknięta debiutantką roku. Co tak zachwyciło krytyków, pozostaje dla mnie zagadką. Wydaje się, iż polscy widzowie przyzwyczaili się już, że opinia "znawców kina" często pozostaje sprzeczna z gustem przeciętnego Kowalskiego. Idealnym przykładem na potwierdzenie tej tezy może być film "Lejdis" - obraz uznany przez krytyków za "szmirę", a obejrzało go w kinach ponad 2 miliony osób, czyniąc go najpopularniejszą, polską komedią po 1989 roku.

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto