Pozostali mieszkańcy też mają racje. - Mamy zawilgocone i zagrzybione mieszkania. Z każdym rokiem jest gorzej - twierdzi Małgorzata Zawadzka.
Podobnego zdania jest inż. Maciej Czarniecki, biegły, autor ekspertyzy. Oprócz drenażu zauważył też uszkodzenia chodnika, fundamentów i piwnic.
Od pięciu lat mieszkańcy chcą wyciąć wiąz, ale ten wciąż rośnie. Bo lokatorzy z Wawrzyniaka tworzą jedną wspólnotę mieszkaniową. - Wszystko przez nieprecyzyjne przepisy. W przypadku wspólnot mniejszych niż 7 lokatorów do podjęcia uchwały przekraczającej zwykły zarząd wymagana jest jednomyślność. Gdyby jednak była to czynność zwykłego zarządu, wystarczyłaby większość głosów - mówi Seweryn Chwałek, licencjonowany zarządca nieruchomości.
Sęk w tym, że ustawa nie wylicza, które sprawy są "zwykłe". Jeśli zgody brak, zaczyna się droga sądowa. I na nią wspólnota z Wawrzyniaka weszła. Sąd, po powołaniu biegłego, może wydać decyzję w zastępstwie lokatora. - Ale to powolna i uciążliwa procedura. Mieliśmy już tego przykłady - komentuje Paweł Czuma, rzecznik ratusza.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?