Od wczorajszego dnia mieszkańcy budynku przy placu Nowy Targ we Wrocławiu mają zimne kaloryfery. Na domiar złego nawet nie ma w nich czynnika grzewczego ani powietrza. Telefon alarmowy pogotowia ciepłowniczego dziwnie piszczy. Widać, że osoby z instytucji odpowiedzialnych za ciepło i dbałość o klienta zafundowały nam zimę. No cóż za oknem nie ma śniegu i jest temperatura dodatnia. Poruszanie się po zimnym meszkaniu ma nam chyba przypomnieć, że zima tuż-tuż.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt istnienia instytucji takiej, jak pogotowie ciepłowicze, służące pomocą zmarzniętym mieszkańcom. Jednak, co ciekawe, pogotowie ciepłownicze chyba samo potrzebuje pomocy, skoro telefony milczą. Może zamarzli. Mam nadzieję, że dołączone do tekstu zdjęcie kaloryfera ogrzeje zamarzniętych pracowników pogotowia ciepłowniczego oraz odtai zamarzniętą i głuchą linię alarmową 071-993.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?