Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pociągi InterRegio znów nie wyjechały

Michał Potocki
Michał Potocki
Do 15 maja sytuacja się nie zmieni. Czy pociągi wrócą do rozkładu? Jeszcze nie wiadomo.

Władze PKP Polskich Linii Kolejowych czekają na wpłatę zadłużenia Przewozów Regionalnych sięgającego ponad 200 mln zł.

- Na wczorajszym spotkaniu ustaliliśmy, że zawieszone pociągi InterRegio nie pojadą do 15 maja. To w sumie 46 pociągów, bo dwa, które nie wyjechały wczoraj z Poznania, powrócą na tory - mówi Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP Polskich Lini kolejowych. - Informację, że zatrzymamy pociągi InterRegio 4 maja, przekazaliśmy Przewozom Regionalnym już 23 kwietnia. Mieli więc czas na powiadomienie pasażerów o zmianach, bo to właśnie przewoźnik powinien informować o tym swoich pasażerów - dodaje.

Przewozy Regionalne mają duże problemy finansowe. Widać to np. po braku ich kas na dworcu tymczasowym we Wrocławiu. Kasa biletowa Przewozów Regionalnych znajduje się w budce na drugim peronie.

- Utrzymała się wczorajsza sytuacja, ale możliwe, że dzisiaj, 5 maja, nasze władze będą rozmawiać dalej z PKP PLK - mówi Wojciech Kurzyjamski, dyrektor Dolnośląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. - PKP PLK postawiło jako warunek spłatę zadłużenia, tak żeby było ono nie większe niż za dwa miesiące - dodaje.

Różnica między regionalnymi pociągami w Niemiec i Polski


- Tak nie powinna pracować kolej! - oburza się Jerzy Książę, który czeka na pociąg do Opola. - Kolej została rozsypana na różne spółki i spółeczki, są panowie prezesi, którzy kupę pieniędzy zarabiają, jest ogromna administracja, zarządy i dyrekcja, a nic z tego dla ludzi nie wynika. Kiedyś kolej była jedna i takich rzeczy w ogóle nie było. Nie powinno być też tak, że informacje o odwołaniach pojawiły się w dniu zatrzymania pociągów - komentuje.

Niektórzy przewidują, że jeśli taki stan się utrzyma, to może na miejscu dzisiejszych kolei powstanie sprawniejsza firma.

- To przykre, że odwołali ludziom pociągi, ale co zrobić, taką fatalną mamy w Polsce kolej - mówi Andrzej Błaś. - Nie boję się kupować biletów na pociągi regionalne, bo co mam zrobić? Jak mi odwołają, to będę szukał innego transportu. Liczę się z tym, że kiedyś przyjdę na dworzec i okaże się, że mój pociąg nie przyjedzie. Tylko czekać, aż wszystko runie i wreszcie zrobią coś porządnego na miejscu tego PKP - ocenia.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto