O oszuście prawdziwej listonoszce powiedziała starsza kobieta.
- Kobieta ta poskarżyła się, że okradł ją podający się za listonosza mężczyzna. Najpierw zadzwonił domofonem prosząc o wpuszczenie do bramy, potem zapukał do mieszkania - opowiada Krystyna Politacha z wrocławskiej Poczty Polskiej. - Następnie prawdopodobnie poprosił o rozmienienie pieniędzy, a gdy kobieta szukała drobnych, oszust zabrał jej całą sumę - dodaje.
Policja natomiast ma podejrzenia, że ten sam mężczyzna podaje się również za pracownika ZUS-u. On także okradł starszą osobę.
- Oszust tłumaczył, że przyniósł poszkodowanej jakiś zwrot gotówki ale, że nie miał wyliczonej kwoty poprosił ją o wydanie reszty. Wtedy kobieta poszła po portfel i zrobiło się lekkie zamieszanie. Skorzystał z tego mężczyzna, który zabrał kobiecie wszystkie pieniądze - wyjaśnia Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji we Wrocławiu.
Krystyna Politacha podkreśla jednak, że listonosze pracujący dla Poczty Polskiej po pierwsze chodzą w służbowych uniformach, poza tym mają zawsze wyliczoną kwotę do przekazania. Nie powinni zatem prosić o rozmienienie pieniędzy.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?