Właściciel posesji usłyszał ogromny huk. Jak się okazało na jego podwórko wjechała rozpędzona Toyota Avensis.
- Kierujący pojazdem, jadący ze sporą prędkością, na łuku drogi stracił panowanie, a następnie staranował betonowe ogrodzenie domu i wjechał na podwórko - podaje policja.
Na szczęście toyota zatrzymała się na przyczepce samochodowej i innych przedmiotach, które były poskładane na podwórku. Gdyby nie to, samochód mógł uderzyć w ścianę budynku.
Pijany kierowca próbował uciec, jednak zatrzymał go właściciel posesji. Po przyjeździe policji okazało się, że 31-latek ma blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu, które trwało kilkanaście godzin, usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2. Kierowca stracił również prawo jazdy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?