Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Planujemy następne operacje". Kolejni sparaliżowani też zaczną chodzić? [wideo]

Redakcja
Dzięki pionierskiego zabiegowi wrocławskich i brytyjskich ...
Dzięki pionierskiego zabiegowi wrocławskich i brytyjskich ... TVN24/x-news
Dzięki pionierskiego zabiegowi wrocławskich i brytyjskich lekarzy sparaliżowany Dariusz Fidyka zaczął chodzić. Lekarze zapowiadają, że to nie koniec.

40-letni Dariusz Fidyka kilka lat temu został dźgnięty nożem. Od tego czasu był całkowicie sparaliżowany od pasa w dół. Nie mógł się ruszać, wstać z wózka, a co dopiero chodzić.

Czytaj: Wielki sukces wrocławskich i brytyjskich lekarzy. Sparaliżowany Polak znów może chodzić

Z pomocą przyszli brytyjscy lekarze, którzy opracowali nowatorską metodę przeszczepienia komórek węchowych pacjenta do rdzenia kręgowego. O tym czy teoria działa sprawdziła grupa lekarzy z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.

- Pacjent miał przecięcie rdzenia kręgowego wskutek rany zadanej nożem. Nie było szans na uzyskanie poprawy neurologicznej na drodze klasycznej rehabilitacji. Postanowiliśmy zastosować komórki gleju węchowego, unikalne komórki o właściwościach neuroregeneracyjnych - tłumaczy dr Paweł Tabakow.

Zdaniem Tabakowa rocznie w Polsce przybywa ok. 700 osób, które mają przerwany rdzeń kręgowy. W całym kraju może ich być nawet 20 tys. Eksperymentalna metoda, to szansa dla tysięcy poszkodowanych. Lekarze podkreślają, że będą przeprowadzane kolejne operacje. Jednocześnie tonują nastroje, twierdząc że ta metoda nie musi przynieść rezultatów u innych pacjentów.

- Dostałem powera, który rósł z miesiąca na miesiąc . Myślę, że znowu dostanę kolejną dawkę adrenaliny - przyznaje Dariusz Fidyka.

Przypadek pana Dariusza jest pierwszym w dziejach medycyny kiedy osoba z przerwanym rdzeniem kręgowym zaczęła chodzić.

TVN24/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto