Poprzez zdjęcia i wpisy piętnowane są zachowania, które nie tylko utrudniają życie innym kierowcom, ale również przechodniom i co ważniejsze służbom porządkowym. Twórca bloga "Parkowanie po wrocławsku", Kytutr, mówi wyraźnie, że reagowanie w takich sytuacjach to nasz obowiązek, dlatego on sam nie przebiera w środkach.
- Na zdjęciach, które pojawiają się na blogu, nie zamazujemy numerów rejestracyjnych źle zaparkowanych samochodów. Chcemy pokazać niesfornym kierowcom, że są widoczni i nie powinni czuć się bezkarni. Bardzo często taka bezmyślność i lenistwo stają się przyczyną nieszczęścia - dodaje.
Parkowanie na drogach dla rowerów, chodnikach, skwerach czy w innych niedozwolonych miejscach to prawdziwa plaga. Pojawia się tylko pytanie, czy to bezczelność kierowców, czy ich głupota nie pozwalają dostrzec stojącego nieopodal znaku?
Beztroscy kierowcy parkują gdzie tylko się da
- Zakazy nie pojawiają się przecież same z siebie. Często są uwarunkowane bliskością hydrantu, bramy wjazdowej czy też drogi awaryjnej - mówi Janusz Piekarczyk, właściciel zaparkowanego przy ulicy Szajnochy opla. - Niestety nie wszyscy rozumieją, że źle parkując możemy utrudnić parkowanie innym. Może takie działania otworzą niektórym oczy - dodaje.
Na prowadzonej przez Kytutra stronie dostępny jest wzór listu, który po wypełnieniu każdy zainteresowany może przesłać do straży miejskiej. Poza tym publikowane są zdjęcia tych samochodów, które w sposób ewidentny łamią przepisy o ruchu drogowym.
- Bardzo cieszy nas, że pojawiła się taka inicjatywa, że są ludzie, którzy zwracają uwagę nie tylko na łamanie przepisów podczas jazdy, ale również podczas parkowania - komentuje sprawę Sławomir Chełchowski, rzecznik prasowy wrocławskiej straży miejskiej. - Taka współpraca nie tylko ułatwia zadanie naszym funkcjonariuszom, ale również uświadamia kierowców.
Zapraszamy! |
Photo Walk po Cmentarzu Żydowskim we Wrocławiu |
Czytaj też:
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?