Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odra Cup 2010 z wicemistrzami z Pekinu

Michał Potocki
Michał Potocki
O Puchar Odry będą w tym roku walczyć ekipy z Polski, Austrii, Francji i Słowenii.

Pierwszy wyścig na dystansie 500 metrów zobaczymy o godz. 11 przy Moście Pokoju. Z kolei we samo południe zmierzą się po raz czternasty osady Politechniki Wrocławskiej i Uniwersytetu Wrocławskiego. Na zawody znany wioślarz, Paweł Rańda, zaprosił swoich kolegów z osady: Miłosza Bernatajtysa, Łukasza Pawłowskiego i Łukasza Siemiona.

- Zasadnicza część zawodów będzie odbywała się na oczach widzów. Załogi wystartują przy Moście Pokoju i zakończą wyścig przy bulwarze Dunikowskiego - mówi Sławomir Lejman, przewodniczący komitetu organizacyjnego Odra Cup. - Będą też rozgrywane eliminacje, półfinały i finały, więc zobaczymy kilka biegów, w których wystartują po cztery załogi. Będzie dużo ciekawego i ładnego współzawodnictwa sportowego. Chcemy przybliżyć kibicom wioślarstwo, dlatego w wiosce wioślarskiej będą prezentowane łodzie, pojawią się również wicemistrzowie z Pekinu. To okazja, by zobaczyć, jak wyglądają siedemdziesięciokilogramowi giganci czwórki bez sternika - dodaje.

Podczas Pucharu Odry studenci politechniki popłyną na nowej łodzi, którą 4 maja żona rektora uczelni ochrzciła imieniem Politechnika Wrocławska 2010, a Tadeusz Więckowski oblał szampanem.

- To jest łódka najwyższej klasy wyczynowej. My z kolegami na czwórce wiosłujemy na niemieckiej i bardziej odpowiada nam niż włoska - mówi Paweł Rańda. - Przede wszystkim ludzie wiosłują, łódka nie ma tak wielkiego znaczenia na poziomie akademickim, żeby któraś osada była od razu skazana na porażkę na starcie, bo ma trochę gorszy sprzęt. Wiosłowałem na ósemce o mogę powiedzieć, że im większa osada tym trudniejsze technicznie jest pływanie. Czas przejścia przez wodę pióra w pełnym biegu to około 0,3 sekundy, dlatego trzeba się zbierać i synchronizacja jest kluczowa - tłumaczy wicemistrz z Pekinu.

Sami zawodnicy AZS-u, którzy wystartują w zawodach, liczą na zwycięstwo na nowej łodzi.
- Ta łódź jest zdecydowanie stabilniejsza od starszej, ma bardziej płaskie dno. Doceniamy i szanujemy nowy sprzęt. Liczymy na równą walkę z Uniwersytetem Wrocławskim i wygraną - mówi Bartłomiej Bednarek, szlakowy osady, który nadaje tempo reszcie zawodników. - Staramy się trenować codziennie. Żeby uprawiać ten sport, trzeba mieć zdrowie. Na takim dystansie jak Odra Cup nie ma czasu na przyspieszanie, cały dystans prowadzony jest w jednym tempie, jak w sprincie, z maksymalnym wysiłkiem - dodaje.

Rozgrywane po raz czwarty zawody o Puchar Odry nawiązują do wioślarskich tradycji i pomagają reaktywować sport, który kiedyś cieszył się wielką popularnością.
- Jeszcze w latach 50. istniało około 12 przystani, starczyłoby to dla każdej uczelni. Teraz staramy się odbudowywać te tradycje - mówi Andrzej Jaroch, prezes KS AZS Politechnika Wrocławska. - W tym roku po raz 14 odbędzie się rywalizacja między politechniką a uniwersytetem, który wygrał z nami po raz pierwszy w zeszłym roku - dodaje.

Plan zawodów: Odra Cup 2010


Czytaj również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto