Sama Jakubowicz nagrała wtedy utwory "Życzenia" i "Śpiewam, lecz brak mi słów". Ta ostatnia kompozycja znalazła się też na długo oczekiwanej autorskiej płycie artystki, która do sklepów muzycznych trafiła 15 listopada. To jedyna piosenka związanej z Wrocławiem artystki, która oficjalnie ujrzała światło dzienne już wcześniej. Pozostałych jedenaście piosenek, autorstwa Martyny Jakubowicz, Andrzeja Jakubowicza i zespołu Żona Lota, który towarzyszy jej na płycie i na koncertach, to rzeczy nigdy niewydane.
Jak mówi sama Jakubowicz, "Okruchy życia" powstawały kilka lat. Autorka słynnej ballady "W domach z betonu nie ma wolnej miłości" przyzwyczaiła słuchaczy do piosenek o czymś i to dostajemy także na najnowszej płycie. Teksty pióra Andrzeja Jakubowicza opowiadają o otaczającym nas świecie precyzyjnie ("Ten wieczór spędzę w domu" o spokojnym, szczęśliwym życiu), w sposób zabawny ("Niech płonie" o rzeczywistości socjopolitycznej po Smoleńsku) i przewrotny ("Antykolęda" - "żadna noc nie truchleje, ludzie brzmią jak zwierzęta").
Muzycznie mamy lekki skręt w stronę brzmień etno (to zasługa producenta krążka Marcina Pospieszalskiego) z echami Bałkanów, a nawet latynoskiego szaleństwa. Szaleństwo jednak jest kontrolowane, bo większość kompozycji na płycie Jakubowicz to ballady. Ballady, w których wiele muzycznie się dzieje, a zarazem takie, które chce się nucić już po jednym przesłuchaniu. "Okruchy życia" to piękna, bardzo dopracowana płyta. Nawet jeśli ktoś nie przepada za tzw. piosenką autorską czy nutami bluesa. Martyna Jakubowicz i tak go zaczaruje.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?