Poza możliwością przejazdu znikają miejsca do parkowania. Tylko od początku tego roku ubyło ich w centrum około 150. Co dostajemy w zamian? Na razie niewiele. Pierwszy wielopoziomowy parking na obrzeżach ścisłego centrum powstanie dopiero za około półtora, może dwa lata. Gdzie teraz wrocławianie mają parkować?
- Nie zamierzamy zamykać kolejnych ulic, zanim nie powstaną parkingi pod placami: Wolności i Nowy Targ - zapewnia Elwira Nowak z wrocławskiego magistratu. - Łącznie w obu obiektach zaparkuje około 1000 aut. Parkingi mają być gotowe w 2013 roku - dodaje.
W tym momencie lepiej wygląda inwestycja na placu Wolności, czyli parking podziemny położony przy powstającym Narodowym Forum Muzyki. Budowla osiągnęła już poziom zero i wyraźnie widać poszczególne kondygnacje parkingu, który ma pomieścić około 650 samochodów. Dojazd do niego będzie możliwy od ul. Zamkowej i od Krupniczej poprzez podziemny tunel.
Przy placu Nowy Targ wciąż pracuje więcej archeologów niż budowlańców. Jednak do tej pory firma Mota Engil, która ma wybudować, a następnie zarządzać parkingiem, nie zgłaszała żadnych problemów i opóźnień ratuszowi. Zatem zgodnie z umową budowla na 320 samochodów powinna powstać do połowy 2013 roku.
Dwie wspomniane inwestycje łączy jeden mianownik - z opóźnieniami czy bez, niemal na pewno powstaną. Jednak wrocławski urząd ma jeszcze bardziej dalekosiężne plany. Chce, by po 2015 roku we Wrocławiu powstał parking na około 1000 samochodów pod... wodą. Już ustalono, że samochody będą parkowały pod fosą miejską, od mostu Sikorskiego w kierunku pl. Jana Pawła II i dalej, aż do skrzyżowania Podwala z ul. Świdnicką, czyli prawie do Renomy. Dlaczego na parking będziemy musieli czekać tak długo?
Bo to trudne technicznie przedsięwzięcie. Trzeba wypompować wodę z fosy, a następnie wykopać wielki dół. Po zbudowaniu parkingu fosa zostanie odtworzona. Zanim inwestor przystąpi do tych prac, trzeba zrobić pomiary gruntu, by określić, jakie nowoczesne technologie zastosować.
Trudno dziś oszacować koszt inwestycji, ale w grę wchodzi nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Co ciekawe, władze miasta nie zamierzają zapłacić ani grosza. Magistrat chce zbudować parking w systemie partnerstwa publicz-no-prywatnego. Plan jest taki, żeby miasto dało grunt, a prywatna firma za swoje pieniądze wybuduje obiekt. Później, na przykład przez 30 lat, firma będzie pobierała opłaty. Po tym okresie obiekt przejdzie na własność miasta.
Andrzej Kubik, dolnośląski konserwator zabytków, cieszy się z podwodnego garażu: - Nie widzę żadnych przeciwwskazań. Tu nie było historycznej zabudowy - twierdzi.
Prezydent Rafał Dutkiewicz powiedział naszej redakcji, że chciałby z parkingu pod fosą uczynić sztandarową inwestycję swojej kolejnej kadencji i jedną z kluczowych po turnieju Euro 2012.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody