Niestety ja

WROCŁAW - Prezesem zostałem niestety ja. Nie będzie mi łatwo, przy tej atmosferze jaka panuje wokół Śląska - powiedział nam Bogdan Ludkowski. Wczoraj walne zgromadzenie akcjonariuszy mianowało go na prezesa zarządu Śląska. W dwuosobowym zarządzie znalazł się również Włodzimierz Mękarski.

Wczoraj w drugim dniu obrad walnego zgromadzenia akcjonariuszy Śląska Wrocław wybrano prezesa. Jak już informowaliśmy, został nim wybrany niedawny wiceprezes, Bogdan Ludkowski, który zamienił Janusza Cymanka, który podał się do dymisji: - Zostałem wybrany prezesem. Niestety. Według wielu, byłem już ostatnią osobą, która mogła nią obecnie zostać. Ta funkcja nie jest mi do niczego potrzebna, ale zostawiłem w Śląsku troszkę serca i nie mogłem tego tak zostawić. Wiem, że czeka mnie ciężkie zadanie. Wokół Śląska nie panuje najlepsza atmosfera. A ja nie mam wielu atutów. Nie jestem prezesem z kasą, nie mam zaplecza politycznego - powiedział nam wczoraj Ludkowski. - Od dziś chciałbym aby zapanowała w klubie nowa jakość. Chcę by każda złotówka, była wydana we właściwy sposób i na ważny cel. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Wiedzą o tym również piłkarze, którzy deklarują, że będą grali w tych siermiężnych warunkach. Najprawdopodobniej sprzedamy za niezłe pieniądze Macieja Kowalczyka do zagranicznego klubu i to pozwoli nam całkowicie zniwelować zaległości wobec piłkarzy i trenerów. Niestety do Andrzeja Ruski nie spływają pieniądze od jednego z naszych sponsorów, którego środki miały zwrócić pożyczkę (tak obie strony oficjalnie to nazywają - przyp. red.) zaczerpniętą przez Śląsk u prezesa WTS-u. Mam nadzieję, że nie odbije się to na nas. Chciałbym podkreślić, że wraz z Włodzimierzem Mękarskim stworzyliśmy dwuosobowy zarząd, tak by było łatwiej zarządzać klubem. Jednak nie zamykamy przed nikim drzwi do współpracy i do niej zapraszamy - dodał nowy prezes Śląska.

Udziały zdeponowane
- Tak jak sobie tego życzyliśmy większość udziałów spółki została oddana notarialnie do rąk zarządu, dzięki czemu będziemy mogli łatwiej i szybciej podejmować ważne decyzje. W zarządzie miał się znaleźć prezes DZPN Adam Krej, ale ze względów prawnych (Krej jest mecenasem - przyp. red.) nie może zasiadać w zarządach spółek akcyjnych. Naszym głównym planem działania są oszczędności. Wiedzą o tym piłkarze, a także sztab szkoleniowy. Dzisiaj rozmawialiśmy z pierwszą grupą graczy na temat kontraktów, a jesteśmy umówieni z następnymi. To jasne, że zechcemy wynegocjować jak najniższe stawki - powiedział nam wiceprezes Włodzimierz Mękarski.
Jak się dowiedzieliśmy dyrektorem klubu miał zostać pracujący w dolnośląskim oddziale Orlenu Wiesław Krygier. Ostatecznie funkcję dyrektora nieformalnie piastować będzie Mękarski.
Przypomnijmy, że w poprzednim zarządzie zasiadali również Cymanek, a także Jan Caliński, który obecnie będzie w klubie odpowiadał, za koordynowanie grup młodzieżowych. Cymanek zostanie szefem Partner Klubu, którego był pomysłodawcą. Poprzedni zarząd kierowany przez Cymanka był przez władze miejskie praktycznie ignorowany. Być może teraz będzie to wyglądało, choć trochę lepiej...

Nowy prezes
* Bogdan Ludkowski
* Urodzony: 4 kwietnia 1960 r. we Wrocławiu
* W Śląsku od: 2000 roku
* Zajmowane funkcje: prezes Śląska Wrocław, współwłaściciel firmy budowlanej Intakus
* Wykształcenie: wyższe, magister inżynier budownictwa lądowego