Aki Jones trafił do The Crew Wrocław (następnie Giants, obecnie Panthers) w 2009 roku razem z trzema innymi amerykańskimi zawodnikami. To był krok milowy w rozwoju futbolu amerykańskiego w Polsce. Nie tylko grał w The Crew przez trzy sezony (z przerwą na występy w barwach Warsaw Eagles), ale także prowadził projekt SuperFlagBol. W ramach tej inicjatywy uczniowie czterech wrocławskich szkół rywalizowali w futbolu flagowym (bezkontaktowej odmianie futbolu amerykańskiego). Właśnie w tym projekcie swoje pierwsze kroki stawiało kilku futbolistów Panthers Wrocław, m.in. bracia Bartosz i Tomasz Dziedzic, którzy stanowią o sile wicemistrzów Polski.
Czytaj: Rekrutacja do Panthers Wrocław. Zostań futbolistą
Jones trafił do Polski po epizodzie w zawodowej lidze NFL, gdzie wystąpił w kilku meczach stołecznej drużyny Washington Redskins. W kolejnych latach grał m.in. w Szwecji, Finlandii oraz Brazylii. Zaliczył również debiut jako komentator telewizyjny w brytyjskiej stacji sportowej Sky Sports oraz współpracował z NFL podczas organizacji meczów w Londynie. Zanotował również epizod w polskim filmie "Wojna żeńsko-męska".
- Aki Jones był jednym z pierwszych amerykańskich graczy, którzy pojawili się w Polsce i na pewno pierwszym, który zagral w NFL. Filar obrony The Crew, a jednocześnie świetna, otwarta osobowość i showman, który dzięki swojej charyzmie potrafił nie tylko porwać kibiców, ale też zachęcić do gry młodzież w ramach programu SuperFlagBol, którego był liderem - wspomina Jakub Głogowski, menedżer Panthers, który dzielił szatnię z Jonesem w The Crew. - We Wrocławiu znał go każdy, a śmiało można powiedzieć, że dzięki roli w filmie "Wojna żeńsko-męska" poznała go cała Polska. "Duża czekolada" przetarł szlaki wielu futbolistom w Europie i na pewno zostanie zapamiętany.
Aki Jones zginął w wypadku samochodowym w Miami. Miał 31 lat.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?